Przekazując darowiznę, pomagasz Aletei kontynuować jej misję. Dzięki Tobie możemy wspólnie budować przyszłość tego wyjątkowego projektu.
Czy da się w niewerbalny sposób poprosić o pomoc? Tak, by sprawca przemocy, który przebywa tuż obok, się o tym nie zorientował?
Da się!
Kanadyjska organizacja działająca na rzecz kobiet – Canadian Women’s Foundation – wpadła na pomysł, by opracować prosty gest, który pomoże w kryzysowej sytuacji. Można go pokazać np. podczas wideokonferencji ze współpracownikami z biura. Albo w trakcie postoju na czerwonym świetle.
Jak wygląda ten "sygnał pomocy"? Najpierw pokazujesz otwartą dłoń. Potem zaciskasz palcami kciuk. To wszystko.
Gest dobrze widać na tym filmiku:
Dziewczyna uratowana dzięki "sygnałowi pomocy"
Kilka dni temu w Karolinie Północnej taki właśnie znak zobaczył pewien kierowca. Przez szybę samochodu pokazała mu go 16-letnia dziewczyna. Jak się okazało – od kilku dni poszukiwana. Mężczyzna szybko zorientował się, że nastolatka doświadcza przemocy. Powiadomił odpowiednie służby i nie przestając podążać za porywaczem, podawał jego lokalizację.
"Nie wiemy, jak długo [dziewczyna] jechała autostradą międzystanową z Ohio, wykonując gest w stronę mijających ją kierowców i mając nadzieję, że zauważą, że jest w niebezpieczeństwie" – podała policja.
Dziewczyna znała "sygnał pomocy" z TikToka.
Zatrzymanemu 61-letniemu Jamesowi Herbertowi Brickowi postawiono zarzut uprowadzenia dziewczyny, a także posiadania treści pornograficznych z udziałem nieletnich.
"Sygnał pomocy" – jak reagować?
Kiedy zobaczysz gest wołania o ratunek, możesz zadzwonić pod numer alarmowy 112 lub bezpośrednio na policję 997.
Możesz też zgłosić się do jednej z organizacji, która zajmuje się pomocą ofiarom przemocy domowej. Są to np. Niebieska Linia tel. 800-12-00-02 albo Ośrodki Interwencji Kryzysowej działające w twojej okolicy.