separateurCreated with Sketch.

Róża Kozakowska: „Jestem wartościowa, mimo swojej przeszłości”. Rozmowa, która powala na ziemię i daję nadzieję

RÓŻA KOZAKOWSKA
whatsappfacebooktwitter-xemailnative
Redakcja - 23.12.21
whatsappfacebooktwitter-xemailnative
Ojciec bił ją pięściami do nieprzytomności. "Jak miałam 8 lat, byłam już tak słaba i miałam tak dość wszystkiego, że upadałam na kolana i prosiłam Boga, by mnie zabrał". Koniecznie posłuchajcie tej rozmowy! To historia, która przeraża i... wlewa w serce nadzieję!

Przekazując darowiznę, pomagasz Aletei kontynuować jej misję. Dzięki Tobie możemy wspólnie budować przyszłość tego wyjątkowego projektu.

Wesprzyj nasPrzekaż darowiznę za pomocą zaledwie 3 kliknięć

„Będę siłą dla wielu kobiet, które nie potrafią przeciwstawić się temu, że ktoś je krzywdzi (…) Są nie tylko mądre, silne, ale i piękne. Nikt nie ma prawa na nie pluć, mówić, że są zerem, niczym. Przyjdzie kryzys, załamanie – ja też go miałam. (…) Ale zawsze mówię, że życie jest podróżą. Ja w tej podróży, pomimo wszelkich ciężkich doznań, jestem naprawdę szczęśliwym podróżnikiem” – w rozmowie z Martyną Wojciechowską mówi Róża Kozakowska.

Róża Kozakowska: Dwa medale w Tokio

Świat usłyszał jej bolesną historię, gdy na igrzyskach paraolimpijskich w Tokio zdobywała dwa medale – srebrny i złoty. Przy okazji pobiła rekord świata w rzucie maczugą.

Gdy siedziała na podium, a z głośnika sączył się hymn Polski – spełniało się jej największe marzenie.

Jako dziecko słyszała, że jest "bublem i badziewiem". "Że nikt nawet na nią nie nasika". Nie wolno jej było siedzieć na wersalce. Czytać. Żyć.

Ojciec bił ją pięściami do nieprzytomności. Groził nożem. Gdy wygrała sportowe zawody – uderzył siekierą w kolano. Uciekała przed nim w rajstopkach po śniegu. Chowała się zimą na strychu. Spała w kombinezonie narciarskim, na sianie. Tak naprawdę czekała, aż ojciec w końcu ją zabije. Za znęcanie się nad rodziną dostał rok i osiem miesięcy więzienia. Wrócił jeszcze gorszy.

RÓŻA KOZAKOWSKA

Róża Kozakowska: Prosiłam Boga, by mnie zabrał

Róża jest silniejsza. Gdy traci siły, daje sobie chwilę, a potem powstaje. Nie pokonała jej neurobolerioza (na skutek ugryzienia przez kleszcza). Nie pokonała jej endometrioza. Ani tak okrutna przeszłość.

Newsletter

Aleteia codziennie w Twojej skrzynce e-mail.

Wesprzyj Aleteię!

Jeśli czytasz ten artykuł, to właśnie dlatego, że tysiące takich jak Ty wsparło nas swoją modlitwą i ofiarą. Hojność naszych czytelników umożliwia stałe prowadzenie tego ewangelizacyjnego dzieła. Poniżej znajdziesz kilka ważnych danych:

  • 20 milionów czytelników korzysta z portalu Aleteia każdego miesiąca na całym świecie.
  • Aleteia ukazuje się w siedmiu językach: angielskim, francuskim, włoskim, hiszpańskim, portugalskim, polskim i słoweńskim.
  • Każdego miesiąca nasi czytelnicy odwiedzają ponad 50 milionów stron Aletei.
  • Prawie 4 miliony użytkowników śledzą nasze serwisy w social mediach.
  • W każdym miesiącu publikujemy średnio 2 450 artykułów oraz około 40 wideo.
  • Cała ta praca jest wykonywana przez 60 osób pracujących w pełnym wymiarze czasu na kilku kontynentach, a około 400 osób to nasi współpracownicy (autorzy, dziennikarze, tłumacze, fotografowie).

Jak zapewne się domyślacie, za tymi cyframi stoi ogromny wysiłek wielu ludzi. Potrzebujemy Twojego wsparcia, byśmy mogli kontynuować tę służbę w dziele ewangelizacji wobec każdego, niezależnie od tego, gdzie mieszka, kim jest i w jaki sposób jest w stanie nas wspomóc.

Wesprzyj nas nawet drobną kwotą kilku złotych - zajmie to tylko chwilę. Dziękujemy!