separateurCreated with Sketch.

Autorka książki „Mama na obcasach”: Macierzyństwo rozwinęło mnie zawodowo [wywiad]

MATKA W PRACY
whatsappfacebooktwitter-xemailnative
whatsappfacebooktwitter-xemailnative
– Macierzyństwo rozwinęło mnie zawodowo. To dość niespodziewany wniosek, ale dzięki temu, że zostałam mamą, zrealizowałam jedno ze swoich największych marzeń zawodowych – napisałam książkę – mówi Magdalena Szefernaker, autorka książki „Mama na obcasach”.
Pomóż Aletei trwać!
Chcemy nadal tworzyć dla Ciebie wartościowe treści
i docierać z Dobrą Nowiną do wszystkich zakątków internetu.
Wesprzyj nas

Twoje wsparcie jest dla nas bardzo ważne.
RAZEM na pewno DAMY RADĘ!

Mama na obcasach” to cykl wywiadów z kobietami reprezentującymi różne profesje, dla których zarówno spełnienie zawodowe, jak i posiadanie dzieci są najważniejszymi celami w życiu. W rozmowie z Magdaleną Szefernaker znane mamy opowiadają m.in. o tym, jak mierzą się ze stereotypowym przekonaniem, że kobieta musi wybrać między karierą zawodową a rodziną. Wraz z nimi autorka przekonuje, że macierzyństwo nie jest przeszkodą, ale początkiem nowej drogi, pełnej inspiracji i rozwoju.

Anna Gębalska-Berekets: Kim jest mama na obcasach?

Magdalena Szefernaker: To kobieta, która realizuje się zawodowo i pokazuje, że można połączyć pracę i macierzyństwo.

11 znanych kobiet opowiedziało o tym, jak godzi karierę z macierzyństwem. Co panią zaskoczyło?

Moim celem było pokazanie, że da się łączyć pracę z macierzyństwem przez pokazanie prawdziwych historii znanych kobiet. Sama jestem mamą i pracuję zawodowo, dlatego doskonale wiem, jak na co dzień wygląda łączenie tych zadań. Na pewno jest to wyzwanie.

Macierzyństwo i praca zawodowa

Co pani zaobserwowała? 

Nie ma jednego sposobu dla wszystkich kobiet. Każda mama, każda pracująca kobieta, musi taką drogę odkryć sama. Pomocne w tym będzie podążanie za własnymi wartościami. Przykłady wielu kobiet pokazują, że nie da się tego osiągnąć bez trudu, poświęcenia, mobilizacji, a czasami wręcz przeorganizowania życia.

Trudno było je namówić do rozmów?  

Wszystkie od razu zgodziły się na udzielnie wywiadu do książki. To pokazuje, że temat jest ważny i warto o nim rozmawiać. Moje bohaterki pokazały, że macierzyństwo daje niezwykłą siłę, a bycie mamą determinuje funkcjonowanie w wymiarze zawodowym. Nie bały się też mówić o trudach wynikających z macierzyństwa. 

Trudy macierzyństwa

Dorota Gawryluk opowiada o wyrzutach sumienia.

Mogłoby się wydawać, że osobom sławnym, z pierwszych stron gazet, jest łatwiej godzić różne role i zdania. Doświadczenie Doroty Gawryluk, znanej dziennikarki telewizyjnej i mamy dwójki dzieci, pokazuje, że wcale nie jest to oczywiste. Przyznała, że jeśli chodzi o wychowanie dzieci, często ma wyrzuty sumienia, bo z powodu swojej pracy, która jest absorbująca i często nie ma ściśle określonych ram czasowych, ma za mało czasu dla dzieci i rodziny.

Warto prosić o pomoc?

Prośba o pomoc to nic złego. Mówi o tym Karolina Naja, mama 3-letniego Miecia i multimedalistka olimpijska, srebrna oraz trzykrotna brązowa medalistka igrzysk olimpijskich w kajakarstwie. Przez pierwsze dwa lata życia synek jeździł z nią na każde zgrupowania, dlatego zawsze musiała mieć kogoś do pomocy. Dla najbardziej utytułowanej polskiej kajakarki zorganizowanie opieki dla dziecka było kluczowe, by mogła trenować, a dzięki temu osiągać sportowe wyżyny. Często wokół nas są osoby, które chętnie pomogą, wystarczy poprosić. Nie wszystko musimy robić same. Wspomina też o tym Małgorzata Ostrowska-Królikowska, mama pięciorga dzieci, dla której wsparcie najbliższych w opiece nad dziećmi było nieocenioną pomocą. 

Mama na obcasach

Lektura tylko dla kobiet?

To książka, która niewątpliwie może być inspiracją dla mam pracujących zawodowo, ale też dla kobiet, która są przed podjęciem decyzji o założeniu rodziny. Może mają obawy czy jest możliwa realizacja zawodowa po urodzeniu dziecka. To książka, co mocno podkreślam, także dla mężczyzn, bez pomocy których często nie udałoby się nam pogodzić obu tych dróg. Mam nadzieję, że poprzez te historie mężczyźni będą mogli nas jeszcze lepiej zrozumieć. Dzięki temu będzie nam łatwiej wspierać się w macierzyństwie i ojcostwie, ale także w rozwoju naszych pasji, marzeń i ambicji zawodowych.

Zmienia się podejście mężczyzn do ojcostwa.

Bardzo pozytywne jest to, że w wielu przypadkach mężczyźni bardziej świadomie angażują się jako ojcowie. Moje rozmówczynie podkreślały znacznie roli ojca w wychowaniu dzieci i wspieraniu kobiet. Widoczna jest zmiana modelu funkcjonowania rodziny. Kiedyś podział ról był bardziej jednoznaczny. Kobieta opiekowała się domem, mężczyzna zarabiał. Obecnie częściej mamy do czynienia z modelem, w którym kobiety chcą pracować i rozwijać się zawodowo. Tu pomocny jest dialog i szukanie wzajemnego zrozumienia. 

Magdalena Szefernaker: Ważna jest umiejętność odpuszczania 

Jak szukać balansu między pracą a domem?

Np. ustalając odpowiedni rytm dnia. Przyda się też umiejętność odpuszczania oraz planowanie odpoczynku między codziennymi zadaniami. Czasami trzeba po prostu odpocząć, zrobić coś przyjemnego dla siebie, aby naładować akumulatory i móc za chwilę wrócić do codziennych obowiązków.

Właściwe ustawienie priorytetów?

Odpowiednie ustawienie priorytetów to klucz do tego, by móc również być osobą spełnioną. Dlatego czasami warto zrezygnować z czegoś mniej istotnego na rzecz tego, co jest bardziej wartościowe. Zapewne wszyscy znamy powiedzenie, że szczęśliwa mama to szczęśliwe dzieci. Nie możemy również zapominać o tym, co jest dalej – szczęśliwi rodzice to szczęśliwa rodzina. 

Pani napisała książkę jako mama.

Macierzyństwo rozwinęło mnie zawodowo. To dość niespodziewany wniosek, ale dzięki temu, że zostałam mamą, zrealizowałam jedno ze swoich marzeń zawodowych – napisałam książkę. Moi synowie – Staś i Jaś – stali się dla mnie inspiracją do jej napisania. Będąc mamą odkryłam temat, który jest niezwykle ważny społecznie. Do tego realizując to wyzwanie mogłam w dużym stopniu wykorzystać dotychczasowe doświadczenia zawodowe. 

Dzieci są inspiracją do rozwoju

Dzieci zainspirowały nie tylko panią. 

Historia Anny Skórzyńskiej to idealny przykład na to, że macierzyństwo może stać się drogą do rozwoju zawodowego, założenia własnego biznesu. Paradoksalnie problemy z uśpieniem małego dziecka pomogły jej założyć własny biznes i tak powstały Szumisie. 

Można powiedzieć, że macierzyństwo nic nie zmienia w życiu?

Z mojego doświadczenia mogę powiedzieć, że macierzyństwo zmienia wszystko. I nie uważam, że to zmiana na gorsze. Wręcz przeciwnie! Choć nie zawsze jest cukierkowo i każda z nas wie to najlepiej. Bycie mamą wiąże się przecież z ciężką pracą, trudem i zmęczeniem, ale z drugiej strony otrzymujemy wielką miłość i szczęście od naszych dzieci.

Dla mam powinna być taryfa ulgowa?

Na pewno przyjazna atmosfera w pracy jest istotna. Ważne są również odpowiednie rozwiązania, które pomagają pracującym mamom, choćby elastyczny czas pracy czy możliwość pracy zdalnej.

Szefernaker: Mamy są dobrymi pracownikami

Jakie jest podejście do pracujących mam? 

Od początku drogi zawodowej spotykałam się z pozytywnym podejściem, zarówno pracodawców, jak i współpracowników. Odpowiednia atmosfera w miejscu pracy jest niezwykle pomocna, zwłaszcza dla kobiet, które wracają do obowiązków po dłuższym urlopie macierzyńskim lub wychowawczym. 

Można usłyszeć, że mamy nie są dobrymi pracownikami?

Z mojego doświadczenia wynika, że pracujące mamy bardzo sprawnie wykonują obowiązki zawodowe. Wiedzą, że muszą maksymalnie efektywnie wykorzystać czas, bo w domu czekają na nie kolejne zadania. W pracy są dobrze zorganizowane, konkretne i szybko podejmują decyzje. 

Duchowe macierzyństwo i Adopcja Serca

Matka z Jeevodaya, dr Helena Pyz, nie ma obcasów, nie jest biologiczną mamą, ale dzieci ją kochają. Nazywają mamą. Duchowe macierzyństwo i Adopcja Serca są ważne?

Przykład polskiej lekarki i misjonarki, doktor Heleny Pyz, jest niezwykły. Pokazuje, że kobieta, która nie jest biologiczną mamą, może pięknie realizować macierzyństwo w duchowym wymiarze. Helena Pyz od ponad 30 lat jest na misjach w Indiach i służy osobom trędowatym w Ośrodku Rehabilitacji Trędowatych Jeevodaya.

Zajmuje się również dziećmi, które tam mieszkają. One w języku hindi nazywają ją "mami", co po polsku oznacza "mamo". To pokazuje, że Mama na obcasach to lektura nie tylko dla biologicznych mam. Każda droga może być piękna, jeśli podążamy zgodnie ze swoimi wartościami. 

MAMA NA OBCASACH
Newsletter

Aleteia codziennie w Twojej skrzynce e-mail.