separateurCreated with Sketch.

Chiara Corbella: kilka godzin przed śmiercią mąż zadał jej ostatnie pytanie

whatsappfacebooktwitter-xemailnative
Redakcja - 15.06.22
whatsappfacebooktwitter-xemailnative
Oddychała i mówiła z trudem, ale odpowiedziała wyraźnie, z uśmiechem na twarzy.

Przekazując darowiznę, pomagasz Aletei kontynuować jej misję. Dzięki Tobie możemy wspólnie budować przyszłość tego wyjątkowego projektu.

Wesprzyj nasPrzekaż darowiznę za pomocą zaledwie 3 kliknięć

Gdy Chiara Corbella umierała

Chiara Corbella umarła 13 czerwca 2012 r.  Ostatniego dnia, koło ósmej rano, Enrico zapytał: „Kochanie, czy naprawdę jarzmo Pana jest słodkie?”. Odpowiedziała z uśmiechem: „Tak, Encrico, krzyż Pana jest bardzo słodki”. Umarła w południe.

Swojemu synkowi, Francesco, na pierwsze urodziny zostawiła list – testament. Napisała w nim m.in.:

Celem naszego życia jest kochać i zawsze być gotowymi uczyć się kochać innych tak, jak tylko Bóg może nas nauczyć. Cokolwiek będziesz robił, będzie to miało sens tylko wtedy, kiedy będziesz to robił z myślą o życiu wiecznym. Jeśli będziesz naprawdę kochał, poznasz to po tym, że nic nie będziesz uważał za swoją własność, ponieważ wszystko jest darem. Jesteś wyjątkowy i masz wielkie zadanie. Pan Bóg zawsze chciał, byś żył i jeśli otworzysz przed Nim serce, pokaże ci drogę, jaką powinieneś iść. Zaufaj Mu, warto!”.

Świadectwo męża Chiary

Enrico Petrillo opowiedział swoją historię w czasie Jubileuszu Chorych, gdzie przyjechał wraz z o. Vito, ojcem duchowym małżonków jeszcze od czasów narzeczeństwa oraz synkiem Francesco. 21 września 2018 roku - w rocznicę ślubu Chiary i Enrico - rozpoczął się jej proces beatyfikacyjny.

Poniżej zamieszczamy wideo z tego świadectwa oraz tłumaczenie słów Enrico.

Nigdy nie kwestionowaliśmy wartości życia naszej córki Marii i Davide. To nie było tak, że znaleźliśmy się na rozdrożu i musieliśmy wybierać, w którą stronę iść. Nasza droga była prosta. To były takie same dzieci jak wszystkie inne.

Przed śmiercią Chiara powiedziała mi: Enrico, nie chcę, żeby na mój pogrzeb przynoszono kwiaty. Chcę, żeby każdy wrócił do domu z roślinką, tak, żeby wszyscy pamiętali, że życie jest poza nami.

Bóg nie jest oszustem. (…) Krzyż, który Pan nam daje jest słodki. Ale nie jest słodki dlatego, że jest projekcją twojej idei, że taki ma być. Ta słodycz tkwi w relacji. (…) Oczywiście gwoździe sprawiają ból. (…) Chiara także cierpiała. (…) Ale jednocześnie wielką pociechą jest to, że Pan jest z Tobą. Jeśli masz tę bliską relację z Panem, to jego słowa „Albowiem jarzmo moje jest słodkie, a moje brzemię lekkie” są prawdziwe.

Zapytałem ją o to kilka godzin przed śmiercią. „Tak, Encrico, krzyż Pana jest bardzo słodki” – odpowiedziała.

Myśmy nigdy nie odczuli rozpaczy. Cierpienie, owszem. Ale nawet w takich chwilach mówisz: „Panie, póki jesteśmy tutaj, nie wiem, co masz na myśli”. Prosiliśmy Boga o fizyczne uzdrowienie. Nie ulega wątpliwości, że gdyby chciał, mógł to zrobić. Ale On miał trochę większy plan.  

TV2000/Aleteia

Newsletter

Aleteia codziennie w Twojej skrzynce e-mail.

Wesprzyj Aleteię!

Jeśli czytasz ten artykuł, to właśnie dlatego, że tysiące takich jak Ty wsparło nas swoją modlitwą i ofiarą. Hojność naszych czytelników umożliwia stałe prowadzenie tego ewangelizacyjnego dzieła. Poniżej znajdziesz kilka ważnych danych:

  • 20 milionów czytelników korzysta z portalu Aleteia każdego miesiąca na całym świecie.
  • Aleteia ukazuje się w siedmiu językach: angielskim, francuskim, włoskim, hiszpańskim, portugalskim, polskim i słoweńskim.
  • Każdego miesiąca nasi czytelnicy odwiedzają ponad 50 milionów stron Aletei.
  • Prawie 4 miliony użytkowników śledzą nasze serwisy w social mediach.
  • W każdym miesiącu publikujemy średnio 2 450 artykułów oraz około 40 wideo.
  • Cała ta praca jest wykonywana przez 60 osób pracujących w pełnym wymiarze czasu na kilku kontynentach, a około 400 osób to nasi współpracownicy (autorzy, dziennikarze, tłumacze, fotografowie).

Jak zapewne się domyślacie, za tymi cyframi stoi ogromny wysiłek wielu ludzi. Potrzebujemy Twojego wsparcia, byśmy mogli kontynuować tę służbę w dziele ewangelizacji wobec każdego, niezależnie od tego, gdzie mieszka, kim jest i w jaki sposób jest w stanie nas wspomóc.

Wesprzyj nas nawet drobną kwotą kilku złotych - zajmie to tylko chwilę. Dziękujemy!