separateurCreated with Sketch.

Ojciec ateista i wierzący syn w podróży śladami świętych? Nie przegap tego filmu!

Bóg i wojownicy lunaparków
whatsappfacebooktwitter-xemailnative
whatsappfacebooktwitter-xemailnative
Co może wyniknąć z sytuacji, kiedy naprzeciwko siebie staje dwoje ludzi o skrajnie odmiennych poglądach? Co może się zdarzyć, jeśli okaże się, że tymi ludźmi są ojciec i syn?
Pomóż Aletei trwać!
Chcemy nadal tworzyć dla Ciebie wartościowe treści
i docierać z Dobrą Nowiną do wszystkich zakątków internetu.
Wesprzyj nas

Twoje wsparcie jest dla nas bardzo ważne.
RAZEM na pewno DAMY RADĘ!

Taka sytuacja przydarzyła się Pawłowi Rodanowi i jego ojcu Andrzejowi. Syn jest filmowcem i głęboko wierzącym człowiekiem. Nawrócił się i odtąd wiara jest najważniejsza w jego życiu. Ma na koncie cenione filmy dokumentalne, w których portretował swoją rodzinę, m.in. Mama, Tata, Bóg i Szatan czy Agnieszki tu nie ma, poświęcony przyrodniej siostrze, z którą nie miał kontaktu od trzech dekad.

Film o ojcu ateiście i wierzącym synu

Ojciec nie wierzy. Jest pisarzem, ma w dorobku ponad 50 książek, w tym wiele wrogich Kościołowi katolickiemu, a nawet obrazoburczych antykościelnych publikacji i skandalizujących opowieści. Absolwent kierunku historyczno-filozoficznego pisał całe życie. Był też dyrektorem Estrady Łódzkiej i redaktorem naczelnym magazynów muzycznych. Określany niekiedy „pisarzem zakazanym”.

Wszystko zaczyna się, gdy Paweł jest dzieckiem. Ojciec zabiera go na wycieczki do lunaparków, a w czasie podróży kręcą amatorskie filmy. Być może to właśnie z tamtych wspomnień i podróży z tatą wzięła się filmowa pasja Pawła. Jest absolwentem Wydziału Filmoznawstwa i Szkoły Filmowej w Łodzi. Ma stopień doktora.

Bóg i wojownicy lunaparków

Zbawienie ojca

Jakiś czas temu Paweł przeżył głębokie nawrócenie. Jest zaangażowany w działalności grup charyzmatycznych. Na sercu przede wszystkim leży mu zbawienie ojca. Zwłaszcza że ten dobiega już osiemdziesiątki.

Rzadko można spotkać się z taką determinacją i walką o duszę bliskiej osoby. Paweł nie poddaje się i proponuje ojcu wycieczkę śladem... sanktuariów. Organizuje też spotkania z ludźmi, którzy przeżyli niezwykłe nawrócenia albo zostali cudownie uzdrowieni. Dla ojca to ważne, bo zmaga się z chorobą serca. Perspektywa przejścia do wieczności jest coraz mniej odległa.

Bóg i wojownicy lunaparków

Antyklerykał podróżuje śladami świętych

Czy tylko tak można tłumaczyć zgodę zagorzałego antyklerykała na podróż śladami świętych miejsc? Chęć spotkania ludzi głębokiej wiary, wśród których wielu to neofici? A może kieruje nim ojcowska miłość i chęć powrotu do wspomnień? Kiedyś zabierał małego syna do lunaparków, teraz dorosły syn zabiera schorowanego ojca w miejsca dla niego ważne. Podróż od początku nie jest oczywista. W oczach seniora widać wahanie. Podnosi rzuconą rękawicę, a my ruszamy wraz z nimi.

Nie będzie to łatwa droga. Czasami „uszy więdną” od inwektyw. Podskórnie czuć, że za tym pozornym chłodem i zgryźliwością seniora, wrogością, a nawet nienawiścią, kryje się coś więcej. Może desperacja, a może chęć „zachowania twarzy” wobec czytelników, którzy zaufali znanemu pisarzowi? Jak inaczej wytłumaczyć rozstania i powroty, niechęć, a jednak zgodę na kontynuację podróży?

Film Bóg i wojownicy lunaparków

Nadchodzi przełom. Jeszcze nie taki, jakiego byśmy oczekiwali, ale trudny, wręcz dramatyczny dla Rodana juniora. Który syn chciałby dowiedzieć się, że rodzic go nie chce, że lepiej, by został abortowany? Nic tak nie boli jak odrzucenie ze strony najbliższych! Cierpi jednak nie tylko ten, kto został odrzucony, ale i ten, który odrzucił. Czy to zdanie wypowiedziano pod wpływem emocji? Czy starszy człowiek naprawdę tak myśli? A może czuje się atakowany, osaczony przez pragnącego zmiany juniora?

Może „batonik pojednania” zjedzony na zgodę zakopie wojenny topór. A może jest w tych rodzinnych relacjach coś więcej? Coś, co sprawia, że trudno przyjąć słowa z ust najbliższej osoby, łatwiej uwierzyć, gdy mówi ktoś nieznajomy? Wybierzcie się w tę fascynującą podróż, zatrzymując się z bohaterami na przystankach ich życia.

Z ostatnich niefilmowych wydarzeń wiemy, że Andrzej przeszedł rozległy udar. Syn nadal liczy na jego nawrócenie. Film Bóg i wojownicy lunaparków (reż. Bartłomiej Żmuda) zdobył nagrodę dziennikarzy na festiwalu „Młodzi i film” w Koszalinie. Czeka na polską premierę. Warto jej nie przeoczyć.

Newsletter

Aleteia codziennie w Twojej skrzynce e-mail.