separateurCreated with Sketch.

Gwiazda serii Transformers przechodzi na katolicyzm

Shia LaBeouf
whatsappfacebooktwitter-xemailnative
Cerith Gardiner - 26.08.22
whatsappfacebooktwitter-xemailnative
Shia LaBeouf – aktor, niespokojny duch i gwiazda serii Transformers – odnalazł spokój i ukojenie w wierze katolickiej.

Przekazując darowiznę, pomagasz Aletei kontynuować jej misję. Dzięki Tobie możemy wspólnie budować przyszłość tego wyjątkowego projektu.

Wesprzyj nasPrzekaż darowiznę za pomocą zaledwie 3 kliknięć

Shia LaBeouf zdecydował się wstąpić do Kościoła katolickiego po tym, jak zagrał główną rolę w filmie-biografii znanego stygmatyka z Pietrelciny. Film Padre Pio niebawem pojawi się na ekranach kin.

Sam aktor przyznaje, że w trakcie przygotowania się do roli tego wielkiego świętego przeżywał trudne i ciemne momenty w życiu. Powodem były skandale z jego udziałem. Z informacji publikowanych w Fox News wynika, że z powodu trudnych wydarzeń i publicznych oskarżeń aktor był bliski popełnienia samobójstwa. Odczuwał taki wstyd i zagubienie, że odważył się już nawet sięgnąć już po pistolet. Gdzieś głęboko w środku tliła się jednak ostatnia nadzieja, która powstrzymała go przed odebraniem sobie życia.

Choć podejmując decyzję o przyjęciu roli Ojca Pio aktor kierował się głównie względami zawodowymi, a nie wiarą, przyznaje, że podświadomie szukał wtedy jakiejś wskazówki, odpowiedzi, która pomogłaby mu przejść przez trudne wydarzenia ciemnej doliny jego życia.

Mimo że gwiazdę wychowała matka żydówka i ojciec katolik, aktor miał momenty zwątpienia w istnienie Boga. Jednak Bóg tak pokierował jego zawodowymi drogami, by gwiazda miała szansę powrotu do swoich chrześcijańskich korzeni.

W wywiadzie, którego aktor udzielił biskupowi Barronowi (który pomagał przygotować mu się do roli) powiedział: "Dotarłem do ściany. Nie wiedziałem, co ze sobą począć. Wysiadłem na ostatniej stacji pociągu mojego życia". Dodał, że Bóg posłużył się jego egoizmem i skupieniem na sobie, żeby przyciągnąć go z powrotem do siebie. Jednocześnie uwolnił jego serce od pustych, ziemskich pragnień.

Interwencja z samego nieba

Aktor przyznał, że Bóg musiał wykazać się dużym sprytem, a nawet "podstępem" próbując się do niego zbliżyć. Czuł, jakby Ktoś go w to wszystko "wrobił", tyle że nie ze złej, a z dobrej woli. W tamtym momencie jeszcze tego nie widział. Jednak gdy spojrzał na wszystko z perspektywy czasu, zrozumiał sens ostatnich wydarzeń.

Shia przyznał, że znaczącą rolę w wyjściu z dotychczasowych ciemności odegrał akt pokuty. Dopiero gdy przyznał się do wyrządzonych krzywd, wylało się na niego morze miłosierdzia Bożego. Uwierzył też, że może żyć inaczej, a w jego serce wstąpiła nowa nadzieja.

Jeszcze nie miała miejsca premiera biografii włoskiego stygmatyka, a już możemy być świadkami pierwszego nawrócenia, które wydarzyło się za sprawą tego filmu. Ojciec Pio z pewnością uśmiecha się "z góry" na widok "roli", którą udało mu się tak wspaniale odegrać!

Newsletter

Aleteia codziennie w Twojej skrzynce e-mail.

Wesprzyj Aleteię!

Jeśli czytasz ten artykuł, to właśnie dlatego, że tysiące takich jak Ty wsparło nas swoją modlitwą i ofiarą. Hojność naszych czytelników umożliwia stałe prowadzenie tego ewangelizacyjnego dzieła. Poniżej znajdziesz kilka ważnych danych:

  • 20 milionów czytelników korzysta z portalu Aleteia każdego miesiąca na całym świecie.
  • Aleteia ukazuje się w siedmiu językach: angielskim, francuskim, włoskim, hiszpańskim, portugalskim, polskim i słoweńskim.
  • Każdego miesiąca nasi czytelnicy odwiedzają ponad 50 milionów stron Aletei.
  • Prawie 4 miliony użytkowników śledzą nasze serwisy w social mediach.
  • W każdym miesiącu publikujemy średnio 2 450 artykułów oraz około 40 wideo.
  • Cała ta praca jest wykonywana przez 60 osób pracujących w pełnym wymiarze czasu na kilku kontynentach, a około 400 osób to nasi współpracownicy (autorzy, dziennikarze, tłumacze, fotografowie).

Jak zapewne się domyślacie, za tymi cyframi stoi ogromny wysiłek wielu ludzi. Potrzebujemy Twojego wsparcia, byśmy mogli kontynuować tę służbę w dziele ewangelizacji wobec każdego, niezależnie od tego, gdzie mieszka, kim jest i w jaki sposób jest w stanie nas wspomóc.

Wesprzyj nas nawet drobną kwotą kilku złotych - zajmie to tylko chwilę. Dziękujemy!