Przekazując darowiznę, pomagasz Aletei kontynuować jej misję. Dzięki Tobie możemy wspólnie budować przyszłość tego wyjątkowego projektu.
20 stycznia 2023 roku papież Franciszek spotkał się z liturgistami diecezjalnymi, przybyłymi z całego świata do Rzymu na kurs formacyjny „Pełne przeżywanie czynności liturgicznych”. Kurs miał miejsce na Papieskim Uniwersytecie św. Anzelma w dniach 16-20 stycznia br. i miał za zadanie pomóc uczestnikom w pogłębieniu zrozumienia liturgii.
Inspiracją dla kursu był list apostolski papieża Franciszka Desiderio Desideravi, opublikowany w czerwcu 2022 roku. Ojciec Święty zastanawiał się w dokumencie nad reformą liturgii zaproponowaną podczas Soboru Watykańskiego II oraz nad tym, co liturgia i sposób jej sprawowania oznaczają dla naszego życia duchowego.
Przemówienie papieskie skierowane było do „mistrzów ceremonii”, a więc osób odpowiedzialnych za organizację liturgii w diecezjach. Skupiają się one zwłaszcza na pomocy parafiom, do których przybywa sprawować liturgię biskup, czy też na organizowaniu liturgii w większych kościołach lub katedrach. Wskazówki papieża mogą być jednak przydatne dla wszystkich, którzy uczestniczą i asystują w celebracji mszy świętej.
1. Istota ciszy
Papież Franciszek przynaglił słuchaczy: „Zachęcam was do zachowania ciszy”, zwłaszcza przed uroczystościami liturgicznymi, czyli wówczas, gdy ludzie zazwyczaj witają się i rozmawiają. Ojciec Święty dodał: „Cisza pomaga ludowi i koncelebransom w skupieniu się na tym, co ma zostać zrobione. […] Ta cisza pomaga przygotować się do tajemnicy, pozwala ją przyjąć i daje wybrzmieć echu wysłuchiwanego Słowa. Braterstwo jest piękne; pozdrawianie się nawzajem jest piękne, ale to spotkanie z Jezusem nadaje sens naszemu zgromadzeniu, naszej wspólnej bytności. Musimy na nowo odkrywać i pielęgnować ciszę!”.
2. Zadziwienie to spotykanie Boga
Papież Franciszek podkreślił wagę takiego „towarzyszenia wiernym” podczas liturgii, które pozwala wiernym osiągnąć „zdumienie tym, co dzieje się podczas celebracji na [ich] oczach”. Zamiast skupiać się na „estetycznej radości” czy „przyjemności”, osoby asystujące i organizujące mszę świętą powinny zostawić miejsce na „zadziwienie”, którego wierni mogą doświadczyć podczas ceremonii. „Tylko spotkanie z Panem daje możność zadziwienia” – wyjaśnił Franciszek.
3. Priorytetem powinna być zawsze służba ludowi Bożemu
Papież podkreślił, że „głównym zadaniem” ceremoniarzy jest „sprzyjanie owocnemu uczestnictwu ludu Bożego”.
„Musimy mieć zawsze przed oczami dobro wspólnot, duszpasterstwo wiernych, by prowadzić lud do Chrystusa, a Chrystusa do ludu. To jest cel nadrzędny, który musi być na pierwszym miejscu także wtedy, gdy przygotowujecie i prowadzicie celebrę. Jeśli to zaniedbamy, będziemy mieli piękne obrzędy, lecz pozbawione mocy, smaku i sensu, bo nie dotykają serca i bytu ludu Bożego. […] «Celebracja, która nie ewangelizuje, nie jest autentyczna» (Desiderio desideravi, 37)". Staje się „przedstawieniem baletowym, pięknym i estetycznym, lecz nie stanowi autentycznej celebracji” – ostrzegł papież.
Ceremoniarz nigdy nie może zastąpić biskupa czy kapłana w roli głównego celebransa liturgii – podkreślił Franciszek. „Im bardziej ukryty jest mistrz ceremonii, tym lepiej. Im mniej jest widoczny, tym lepiej”.
4. Uczenie się poprzez przeżywanie liturgii
Papież Franciszek podkreślił również, że najlepszym sposobem na nauczenie się mszy świętej jest po prostu jej „celebrowanie”.
„Jak uczyliśmy się służyć do mszy jako dzieci? Obserwując, jak robią to nasi starsi koledzy. To jest właśnie ta formacja liturgiczna, o której pisałem w Desiderio desideravi” – wyjaśnił Franciszek, odnosząc się do swojego listu apostolskiego. „Dekoracyjność, prostotę i porządek osiąga się wtedy, gdy wszyscy, stopniowo w ciągu lat, uczestnicząc w obrzędzie, celebrując go, żyjąc nim, rozumieją, co mają robić. Oczywiście, jak w wielkiej orkiestrze, każdy musi znać swoją rolę, [...] wtedy liturgia może stać się symfonią uwielbienia”.
Papież Franciszek wezwał ceremoniarzy i liturgistów do zaangażowania się w szkoły praktyki liturgicznej w katedrach lub seminariach, by uczyć przyszłych księży „jak dobrze sprawować liturgię”. Głowa Kościoła katolickiego zachęciła też liturgistów, by uczyli się od samych wspólnot, obserwując, jaki „styl celebracji” jest przeżywany w każdej parafii.
„Nie ma sensu wystawiać pięknej «parady», gdy jest biskup, a potem wracać do tego, jak było wcześniej. Waszym zadaniem nie jest ułożenie obrządku na jeden dzień, ale zaproponowanie liturgii, którą można naśladować, z tymi modyfikacjami, które wspólnota może przyjąć, aby wzrastać w życiu liturgicznym. [...] Naturalnie, pójście do parafii i brak reakcji w obliczu liturgii, które są odrobinę nieudolne, zaniedbane, czy źle przygotowane, nie pomaga wspólnotom i nie jest towarzyszeniem im” – wyjaśnił papież.
5. Dobre i krótkie kazania!
Na koniec papież miał kilka dosadnych rad dla księży wygłaszających homilie:
„Proszę, homilie: to katastrofa” – ubolewał papież, jednocześnie gorąco zachęcając wszystkich księży do włożenia wysiłku w swoje kazania. „Czasami słyszę, jak ktoś [mówi]: «Tak, poszedłem na mszę w tej parafii... tak, dobra lekcja filozofii, 40, 45 minut...» Osiem, dziesięć [minut], nie więcej! I zawsze jakaś myśl, uczucie i obraz. Niech ludzie zabiorą coś ze sobą do domu” – powiedział papież. „Homilia nie jest konferencją, jest jednym z sakramentaliów. [...] Jest przygotowana w modlitwie, przygotowana w duchu apostolskim”.