Ashton Kutcher chciał oddać serce swemu choremu bratu! „To więź, której nie da się wytłumaczyć”

„Nie potrafię znaleźć [odpowiednich] słów, [by to opisać]. To jest więź, której nie da się wytłumaczyć. A tak poważnie, jesteśmy po prostu bardzo ze sobą związani” – mówi Michael Kutcher, obecnie biznesmen, mówca motywacyjny, mąż i ojciec.

Ashton Kutcher to znany amerykański aktor, scenarzysta, producent i model. Zagrał m.in. w filmach „Efekt motyla” i „Jobs” oraz serialu „Różowe lata siedemdziesiąte”. Prywatnie to kochający i wrażliwy mężczyzna, który gotów był oddać za brata własne życie, byle tylko go uratować.

Michael Kutcher przyszedł na świat 7 lutego 1978 roku, pięć minut po Ashtonie. Wkrótce zdiagnozowano u niego dziecięce porażenie mózgowe. Kiedy miał już 13 lat, lekarze odkryli u niego kardiomiopatię (jego serce było czterokrotnie większe niż powinno). Życie nastolatka było zagrożone. Jedynym ratunkiem był dla niego przeszczep serca.

Ashton, który zawsze starał się chronić ukochanego brata, nie zamierzał czekać bezczynnie na jego śmierć. Zgłosił się więc jako dawca narządów i chciał ofiarować Michaelowi swoje własne serce. Ostatecznie lekarzom udało się znaleźć organ od innej osoby i przeprowadzić skomplikowaną operację.

„Nie mam słów, żeby wyrazić swoją wdzięczność. Łączy nas więź, której nie umiem wyjaśnić. A tak poważnie, jesteśmy ze sobą bardzo związani. To zaszczyt lub poczucie głębokiego docenienia i wielkiej miłości względem kogoś, kto poświęciłby swoje życie dla ciebie. Naprawdę, nie potrafię tego wyrazić słowami” – tłumaczył Michael Kutcher w wywiadzie dla „US Weekly”.

Dopiero po kilku latach, w jednym z programów telewizyjnych, Ashton zgodził się opowiedzieć o chorobie brata i dramatycznej walce o jego życie.

Początkowo Michaelowi się to nie spodobało. „Byłem bardzo zły na niego. Pamiętam, że z nim o tym rozmawiałem. Nie chciałem być «twarzą» mózgowego porażenia dziecięcego. Nigdy o tym nikomu nie mówiłem” – wyjaśnił w programie „Today”, emitowanym w amerykańskiej telewizji NBC.

Po tym publicznym wyznaniu Michael zrozumiał jednak, że nie powinien wstydzić się swojej choroby, a jego historia może być motywacją dla innych ludzi, którzy zmagają się z podobnymi problemami.

„Zrozumiałem, że muszę pozbyć się wstydu, który odczuwałem przez lata i muszę być wojownikiem dla innych osób" – opowiadał dalej w programie „Today”.

Michael Kutcher jest obecnie rzecznikiem Cerebral Palsy Foundation. Po udanym przeszczepie serca mógł ukończyć studia. Uzyskał tytuł magistra na Mount Mercy University.

„Jestem wdzięczny za to, że jestem w stanie wstać z łóżka każdego nowego dnia” – przyznał brat amerykańskiego aktora.

Michael jest szczęśliwym mężem i ojcem trójki dzieci. Pracuje jako mówca motywacyjny. Działa również na rzecz pomocy dzieciom z porażeniem mózgowym, zachęcając ludzi do oddawania organów do przeszczepu.

Kiedy Ashton odbierał nagrodę od organizacji #BeTheGift, zajmującej się propagowaniem i wspieraniem oddawania organów do transplantacji, wspomniał również o swoim bracie bliźniaku. „Mój brat urodził się z mózgowym porażeniem dziecięcym. To mnie nauczyło, że miłość to nie jest kwestia wyboru i że ludzie nie rodzą się równymi. Ale mamy równe możliwości w kochaniu kogoś – tego nauczył mnie mój brat” – podkreślił gwiazdor.

Rodzeństwo udzieliło ostatnio wspólnego wywiadu w programie „The Checkup With Dr. David Agus”. Mężczyźni opowiedzieli tam o swoich problemach ze zdrowiem. Ashton i Michael nie kryli łączącej ich więzi, a na ich twarzach można było zauważyć łzy wzruszenia. Aktor otworzył się także na temat choroby, którą wykryli u niego lekarze.

Amerykański scenarzysta i producent mierzył się z układowym zapaleniem naczyń, które powoduje stany zapalne naczyń krwionośnych, a nieleczone może doprowadzić do martwicy i niedokrwienia, a nawet śmierci. Na pewien czas Ashton Kutcher został pozbawiony wzroku i słuchu. Mężczyzna nie mógł też utrzymać równowagi.

„Straciłem wzrok oraz słuch, zacząłem mieć problemy z równowagą i stabilizacją. Powrót do formy zajął mi rok”— zdradził Kutcher. Jego przypadek był bardzo trudny. Aktor trafił pod opiekę specjalistów. W programie telewizyjnym wspomniał, ze informacja o chorobie całkowicie zmieniła jego życie i je przewartościowała. „Kiedy stajesz twarzą w twarz ze śmiercią, natychmiast skupiasz się na tym, jak żyjesz” – opowiadał hollywoodzki gwiazdor.

„Dziś jestem po prostu szczęśliwy, że żyję” — podsumował.

Źródła: kultura.gazeta.pl; eska.pl; viva.pl, dziendobry.tvn.pl.