Odkryj swoje talenty i pozwól im na siebie pracować

„Musisz wziąć pod uwagę taką ewentualność, że powstrzymują cię twoje własne przekonania i w rzeczywistości hamujesz sam siebie” – pisze Marcus Buckingham w książce „Wykorzystaj swoje silne strony. Użyj dźwigni swojego talentu”, Wydawnictwo MT Biznes. Niektórzy z nas stwierdzą, że mają rachunki i kredyty do opłacenia i nie mają czasu, ani ochoty myśleć o swoich silnych stronach. A gdyby to ci się opłacało, to czy byłbyś/byłabyś skłonny/a poświęcić na to chwilę czasu?

„I nadszedł dzień, gdy ryzyko pozostania w pączku stało się boleśniejsze niż ryzyko rozkwitu”.

Silne strony to rzeczy, które robisz zawsze niemal idealnie. Talenty, jak empatia, asertywność lub ambicja, są cechami wrodzonymi i niezmiennymi i dlatego rezultaty profili osobowości nie zmieniają się w trakcie naszego życia. Umiejętności nie są wrodzone i trzeba się ich nauczyć, a wiedzę trzeba zdobyć. Kiedy zobaczysz wszystkie te składniki swojej osobowości dowiesz się, które aspekty twoich mocnych stron są wyuczone, a które nie. Dowiesz się także, które z nich możesz przenosić na rożne sytuacje (talenty), a które są zależne od konkretnej sytuacji (umiejętności i wiedza).

„Skuteczny menedżer opiera się na silnych stronach – własnych, przełożonych, współpracowników, podwładnych oraz na silnych stronach sytuacji”.

Nawet ci z nas, którzy mają pracę marzeń, przyznają, że niektóre z działań, które trzeba w niej wykonać, są trudne, nudne czy pozbawiające siły. Gdybyśmy chcieli poszukać pracy, która przynosi nam jedynie satysfakcję i zadowolenie, bylibyśmy skazani na porażkę. Jednak dla wielu w życiu zawodowym są takie obszary, które, jak zauważa autor, zdają się zaspokajać nasze wewnętrzne potrzeby. „A gdy je zakończymy, możemy się czuć fizycznie wyczerpani – może nawet do tego stopnia, że nie bylibyśmy w stanie natychmiast ich powtórzyć. Ale pod względem psychologicznym wcale nie czujemy się zmęczeni czy znużeni. Przeciwnie, jesteśmy spełnieni, silni i zregenerowani”. Jak je znaleźć?

„Twoje silne strony to te czynności, które sprawiają, że czujesz się silny. Prawdziwa jest także odwrotność: Czynność, która sprawia, że czujesz się osłabiony jest najlepszą definicją słabej strony”.

Jeśli nie wiesz, co należy do twoich mocnych stron – spójrz na swoje odczucia. Twoje silne strony to te obszary, w których czujesz, że „nie musisz się zbytnio starać. Masz wrażenie, że dana czynność jest dla ciebie łatwa i sprawia ci przyjemność. Szybko się jej nauczyłeś i obecnie, robiąc ją, nie musisz się zmuszać do koncentracji. Skupienie przychodzi samo, w sposób naturalny i czas mija ci bardzo szybko” – zaznacza autor. Bardzo lubię to opieranie się na swoim „czuciu”, to bardzo pomocne, gdy nie wiesz dlaczego, ale masz wewnętrzne przekonanie, że dana decyzja będzie lub nie będzie korzystna. Nie możesz tego wytłumaczyć, nie masz wiedzy psychologicznej, może brakuje ci argumentów, ale wiesz, że nie możesz czegoś zrobić lub, że właśnie to zrobić warto.

„Od zawsze wiedziałeś, jakie są twoje silne strony. Zawsze wiedziałeś, co się w tobie kryje. Zaufaj więc swoim silnym stronom, bądź z nich dumny i zacznij je w pełni wykorzystywać”.

Od pytania, jakie są twoje silne strony i jak możesz je dzisiaj wykorzystać zaczynaj każdy dzień – zachęca Marcus Buckingham, przypatrz się temu, jak funkcjonujesz, w jaki sposób pracujesz, co przynosi ci zadowolenie. Nie szukaj wymówek i nie odpuszczaj. Gdy zdasz sobie sprawę z tego, co należy do twoich silnych stron, będzie to procentowało w życiu twoim i ludzi wokół ciebie. Będziesz wiedział/a co jest najważniejsze i będzie to twoją busolą. Dalej autor zachęca do tego, by przyjrzeć się temu, w jaki sposób każda z tych silnych stron pomaga ci na twoim obecnym stanowisku pracy, jak możesz je wykorzystać, wzmocnić i dostosować do twojego obecnego zajęcia.

„Gdy ludzie wykorzystują swoje silne strony, wówczas ich inteligencja skacze do góry o jakieś 20 punktów. Rezultat jest taki, że osiągamy więcej i robimy to lepiej”.

Poprawa twojej ogólnej skuteczności może zacząć się od jednego postanowienia, które dasz samemu/samej sobie. Autor zachęca nas, byśmy zaczęli wykorzystywać to, co w nas najlepsze przez większość czasu. Żeby tak się stało proponuje nam wprowadzenie rutyny. Ma ona być na tyle regularna i zajmująca, byśmy szli w kierunku, który pozwoli nam wykorzystać w pełni swój potencjał. „W siedmiodniowym tygodniu czai się magia” to zdanie pokazuje, jak twoja koncentracja na zadaniach przybliży cię bardzo realnie do twoich celów. 

„Tydzień jest idealny pod względem praktycznym i psychologicznym. Jeśli poproszę cię o przygotowanie planów na przyszły tydzień, to nie będziesz mówił zbyt wiele o celach, ale przejdziesz szybko do konkretnych zadań, ludzi, z którymi chcesz się spotkać, ludzi, których chciałbyś uniknąć, konferencji, na które się wybierasz, prezentacji, które będziesz chciał przeprowadzić”.

Autor zachęca, by pod koniec każdego tygodnia, w trakcie weekendu lub w poniedziałkowy poranek poświęcić 15 minut na przygotowanie tygodniowego planu. Należy kierować się dwoma wskazówkami: jedną nakierowaną na przeszłość, która pokaże, w jakim stopniu wykorzystywałeś/aś swoje silne strony w ubiegłym tygodniu, i drugą, w której zaplanujesz, ile czasu poświęcisz na nie w przyszłym tygodniu. Na tym nie koniec. Autor zaprasza do zaplanowania w tym tygodniu dwóch działań, które przybliżą nas do rozkwitu naszych silnych stron. Brzmi wymagająco? Tak. Ale czy niemożliwie?

„Przyjrzyj się ludziom, którzy osiągnęli sukces, a zauważysz, że wypełniają swój tydzień działaniami, które ich wzmacniają”.

Wiesz, że nikt inny nie ma takiego samego zestawu mocnych stron, które masz ty. Gdy będziesz skoncentrowany, skuteczny i silny dowiesz się, jak wykorzystywać swoje silne strony, a twoi koledzy, firma i rodzina na tym skorzystają. Powodzenia!