separateurCreated with Sketch.

Twój ojciec w wierze przeżył najtrudniejszą z prób [Przewodnik po Nocy Wiary]

Noc wiary Abrahama.
Abraham – ojciec w wierze – przeżył nie jedną noc, która wystawiła na próbę jego ufność. Najtrudniejsza dotyczyła jego syna. Czego uczymy się od naszego ojca, Abrahama?
Pomóż Aletei trwać!
Chcemy nadal tworzyć dla Ciebie wartościowe treści
i docierać z Dobrą Nowiną do wszystkich zakątków internetu.
Wesprzyj nas

Twoje wsparcie jest dla nas bardzo ważne.
RAZEM na pewno DAMY RADĘ!

Notatnik do Nocy Wiary – tydzień III

Czy możemy ufać biblijnemu przekazowi o Abrahamie?

Dzieje Abrahama zaczynają drugą, „historyczną” część Księgi Rodzaju, następującą po opowiadaniu o początkach, szukającym odpowiedzi na podstawowe pytania o istnienie świata i człowieka. Nie są one historyczne w dzisiejszym rozumieniu tego słowa, niemniej jednak są zapisem tradycji plemiennych, przechowanych przez Izraelitów, a opisywane w nich postaci, wydarzenia czy stosunki społeczne i polityczne dają się bez trudu osadzać w znanych nam realiach starożytnego Bliskiego Wschodu w II tysiącleciu przed Chrystusem.

Tradycje te przybrały swoją ostateczną formę dopiero w VI-V wieku przed Chrystusem, gdy zakończyła się redakcja zbioru Tory. Tak szeroki odstęp czasowy może uprawniać do pytania o ich wiarygodność. Jednak dzisiejsza nauka zna już niesłychane umiejętności społeczeństw pierwotnych w zakresie przekazywania opowiadań ustnych. A tutaj chodzi o relacje o odległych początkach Izraela, mające dawać odpowiedź na zadawane przez setki lat przez synów tego ludu pytanie: Skąd się wzięliśmy? I kim w związku z tym jesteśmy? I w takim kluczu należy czytać zapisane w Księdze Rodzaju dzieje Abrahama i jego potomków.

Ale odpowiedź ta jest ważna nie tylko dla starożytnych i współczesnych synów Izraela. Bo przecież my, chrześcijanie, również jesteśmy synami Abrahama – właśnie tym duchowym potomstwem, licznym jak gwiazdy na niebie, które Pan mu obiecał. I w jego bolesnych rozterkach oraz krętych ścieżkach życiowych i my także powinniśmy szukamy odpowiedzi o naszą tożsamość, drogę na tym świecie i ostateczny cel naszej wędrówki.

Noce wiary Abrahama

Kiedy mówimy o nocy wiary Abrahama, to pierwszym, co przychodzi nam do głowy, jest opowieść o ofierze Izaaka. Dotyka ona najgłębszych tajników wiary chrześcijańskiej, ponieważ jest zapowiedzią ofiary krzyżowej Jezusa Chrystusa, i była też rozsławiana przez niezliczonych artystów i poetów, ze świętym Janem Pawłem II włącznie. Ale noc wiary tego patriarchy zaczyna się wcześniej; można powiedzieć, że trwa właściwie przez całe jego dzieje. „Czyż nie do bojowania podobny byt człowieka?” – pyta Hiob (7,1) i pytanie to dobrze opisuje życie Abrahama. Jego wędrówka w ciemnościach zaczyna się od usłyszenia głosu Pana: „Wyjdź z twojej ziemi rodzinnej i z domu twego ojca do kraju, który ci ukażę” (12,1). Pan nawet nie mówi, dokąd, tak jakby celowo chciał utrzymywać patriarchę w niepewności.

Mimo spełniania poleceń Pana i Jego ponawianych obietnic, potomka jak nie było, tak nie ma. „O Panie, mój Boże, na cóż mi ona [sowita nagroda], skoro zbliżam się do kresu mego życia, nie mając potomka” (15,2). A przyszłość, tak samego patriarchy, jak i jego potomstwa, jest niepewna i niepokojąca. „Wiedz o tym dobrze, iż twoi potomkowie będą przebywać jako przybysze w kraju, który nie będzie ich krajem, i przez czterysta lat będą tam ciemiężeni jako niewolnicy” (15,13) – czasem nie zauważamy tej zapowiedzi, ale przecież ona również musiała rodzić ból i lęk.

Trudne oczekiwanie na syna-dziedzica kładzie się cieniem na relacjach Abrahama w obrębie najbliższej rodziny. Jak trudno było mu toczyć codzienne życie z Sarą i Hagar pod jednym dachem. „Wypędź tę niewolnicę wraz z jej synem, bo syn tej niewolnicy nie będzie współdziedzicem z synem moim, Izaakiem” (21,10). A przecież Abraham kochał Izmaela, skoro usiłował uniknąć wypędzenia go. „Wszakże nie moja wola, lecz Twoja niech się stanie!” (Łk 22,42).

Prawdziwa próba wiary

I dopiero wtedy czytamy: „A po tych wydarzeniach Bóg wystawił Abrahama na próbę… Weź twego syna jedynego, którego miłujesz, Izaaka, idź do kraju Moria i tam złóż go w ofierze” (22,1-2). Komentatorzy napisali o ofierze Izaaka liczne dzieła, usiłując zrozumieć, jak Miłujący Bóg mógł wydać takie polecenie, sprzeczne w dodatku ze wszystkim, co obiecał wcześniej. Jedni akcentują, że dzięki temu religia biblijnego Izraela uwolniła się od haniebnych ofiar z dzieci, tak popularnych w świecie starożytnym. Inni podkreślają, że chodziło o oczyszczenie nazbyt uzależniającej i egocentrycznej miłości do syna, a jeszcze inni stawiają na pierwszym miejscu umocnienie wiary konieczne, by Abraham mógł się stać ojcem wszystkich wierzących.

Mimo tych i innych prób wyjaśnienia ofiara Izaaka pozostaje niepojętą dla ludzkiego umysłu tajemnicą, podobnie jak zapowiadana przez nią ofiara Nowego Izaaka, „który po to zstąpił z nieba, że okupu było trzeba ludowi Jego” (Lament Matki bolesnej). „Za nas grzesznych tak trzeba” (Jest drabina do nieba). Trzeba. Być może zmagający się z trudem i cierpieniem prosty lud potrafił w swoich pieśniach głębiej wejrzeć w tę tajemnicę niż profesorowie.

W obu miejscach, kiedy Pan każe Abrahamowi wyruszyć w niepokojącą wędrówkę w nieznane, w 12,1 („wyjdź z twojej ziemi rodzinnej”) i 22,2 („idź do kraju Moria”) w tekście hebrajskim występuje to samo wyrażenie lēk le: „Idź ty, właśnie ty”. Podkreśla ono aspekt indywidualnego powołania, które odnosi się właśnie do ciebie, do mnie. Ten tekst jest do każdego z nas. Ale jednocześnie to Abraham także jako pierwszy słyszy słowa: „Nie obawiaj się” (15,1), które potem Bóg będzie na kartach Biblii ponawiał jeszcze kilkadziesiąt razy. I również taki przekaz płynie do nas z dziejów Abrahama: Nie lękajmy się, nawet jeśli nie rozumiemy sensu zrządzeń Bożych i ludzkich losów. Bóg jest wierny i nie dozwoli nas kusić (w oryginalnym tekście 1 Kor 10,13 występuje tu to samo słowo peirazō, co w greckim przekładzie zdania „Bóg wystawił Abrahama na próbę”, Rdz 22,1) ponad to, co potrafimy znieść, lecz zsyłając pokusę, równocześnie wskaże sposób jej pokonania.


Zapisz w notatniku najważniejsze myśli po przeczytaniu Przewodnika.