separateurCreated with Sketch.

Jonathan Roumie: “Codzienna msza święta odmieniła moje życie”

Jonathan Roumie at National Eucharistic Congress
whatsappfacebooktwitter-xemailnative
whatsappfacebooktwitter-xemailnative
Wypowiedź aktora, grającego Jezusa w serialu "The Chosen", przedstawiono na Narodowym Kongresie Eucharystycznym Stanów Zjednoczonych, który w dniach 17-22 lipca odbył się w stolicy stanu Indiana – mieście Indianapolis.

Przekazując darowiznę, pomagasz Aletei kontynuować jej misję. Dzięki Tobie możemy wspólnie budować przyszłość tego wyjątkowego projektu.

Wesprzyj nasPrzekaż darowiznę za pomocą zaledwie 3 kliknięć

Jonathan Roumie, który wygłosił swe świadectwo prosto z Teksasu, gdzie kręcił zdjęcia do piątego sezonu serialu, pojawił się na ekranie na stadionie Lucas Oil, w białej bluzie z napisem "If it's just a symbol, to hell with it" (Jeśłi to tylko symbol, do diabła z tym). Było to nawiązanie do słów amerykański pisarki katolickiej Flannery O’Connor (1925-64) w odpowiedzi swemu przyjacielowi, który określił Eucharystię jako "dość dobry symbol".

Wypowiedź aktora, przedstawiona przed odczytaniem fragmentu Ewangelii św. Jana "Ja jestem Chlebem życia", skupiała się na wartości Eucharystii dla katolików, a zwłaszcza dla niego, oraz jak pomogła mu ona pokonać niepokój podczas kręcenia sceny Ostatniej Wieczerzy w serialu. Jego słowa zebrały już w ciągu kilku dni tysiące wyświetleń w social mediach.

„Mój Boże, udało Ci się, jesteś tutaj”

„Mój Boże, udało Ci się, jesteś tutaj” – rozpoczął Roumie swe wystąpienie. Wyznał, że nigdy nie przypuszczał, że znajdzie się tutaj po nagraniu Ostatniej Wieczerzy. "Czuję pewną presję, kiedy kręcę te kultowe sceny z życia Jezusa i Jego posługi, ponieważ ustanowienie Eucharystii było w zasadzie tym, co On dał nam na wieczność" – powiedział odtwórca roli Pana Jezusa. Zaznaczył, że w zmierzeniu się z tym wyzwaniem pomogło mu to, że miał wiarę i swego kierownika duchowego, który "przyleciał tylko po to, aby spotkać się ze mną i abym miał podstawę duchową do właściwego wejścia w te sceny z prawym sercem i w świętej postawie".

Wyraził przekonanie, iż niezależnie od tego, co jeszcze wydarzy się w jego życiu, "granie Jezusa Chrystusa przewyższy wszelkie inne rzeczy" i dodał, że wszystko to, co robi obecnie, jest największym zaszczytem nie tylko w jego karierze zawodowej, ale w całym jego życiu. "Mogę tylko dziękować Bogu za możliwość służenia Mu, wykorzystując te dary, którymi mi mnie obdarzył, aby oddziaływać na resztę świata" – podkreślił pochodzący z Nowego Jorku aktor.

"Codzienna Msza św. odmieniła moje życie"

Podzielił się też kilkoma wspomnieniami z pracy przy filmie "The Chosen", zwłaszcza przy kręceniu scen o wydarzeniach ważnych dla wiary chrześcijańskiej. "Drugiego dnia zdjęciowego siedziałem na fotelu fryzjerskim i nie zdając sobie za tego sprawy, poczułem jakiś ciężar na piersi i ból, przenikający mnie od szczęki do uszu. Nie wiedziałem, co się dzieje i pomyślałem, że to szatan po raz kolejny usiłuje zniechęcić mnie, próbując wejść do mojej głowy, abym myślał bardziej o swoim człowieczeństwie niż o boskości naszego Pana" – wyznał artysta.

Zwrócił uwagę, że "za każdym razem, gdy kierujemy wzrok na samych siebie, tracimy z pola widzenia wszystko, gdy jednak spoglądamy na Jezusa, sprawy stają się jasne". Zaznaczył, że zaczął się wówczas modlić i "wiedziałem, że mam sąsiada nade mną i okazywało się, że odmawia za mnie różaniec właśnie w chwili, gdy przechodziłem przez te próby". Mówiąc o tym, skąd wzięły się jego niepokoje i jak udało mu się je przezwyciężyć, przyznał, że być może było to spowodowane "koniecznością odtworzenia jednej z najważniejszych secn naszej wiary i że jako katolik rozumiem rzeczywistość tego, w co wierzymy i co reprezentuje ten Chleb i że Duch Święty zstępuje i to przemienia".

"Wiemy, co to naprawdę znaczy i co zaraz przyjmiemy" – tłumaczył dalej aktor. Zauważył, że "każda kropla krwi, potu i łez, a w tych scenach wylano dużo łez, była po to, abyśmy poznali i doświadczyli tego, co możemy otrzymać w swoim życiu każdego dnia, a przynajmniej w każdą niedzielę". W tym kontekście przyznał, że "codzienna Msza św. odmieniła moje życie, a Eucharystia jest dla mnie lekiem, pokojem, podstawą, jest Jego sercem we mnie"

X Narodowy Kongres Eucharystyczny Kościoła katolickiego w Stanach Zjednoczonych odbył się w dniach 17-21 lipca w Indianapolis. Poprzedziła go ogólnokrajowa pielgrzymka rozpoczęta w połowie maja w czterech różnych miejscach kraju, a jej uczestnicy mieli do pokonania średnio ponad 1,5 tys. mil (ok. 2,4 tys. km). Na Kongres przybyło prawie 60 tys. osób.

Newsletter

Aleteia codziennie w Twojej skrzynce e-mail.

Wesprzyj Aleteię!

Jeśli czytasz ten artykuł, to właśnie dlatego, że tysiące takich jak Ty wsparło nas swoją modlitwą i ofiarą. Hojność naszych czytelników umożliwia stałe prowadzenie tego ewangelizacyjnego dzieła. Poniżej znajdziesz kilka ważnych danych:

  • 20 milionów czytelników korzysta z portalu Aleteia każdego miesiąca na całym świecie.
  • Aleteia ukazuje się w siedmiu językach: angielskim, francuskim, włoskim, hiszpańskim, portugalskim, polskim i słoweńskim.
  • Każdego miesiąca nasi czytelnicy odwiedzają ponad 50 milionów stron Aletei.
  • Prawie 4 miliony użytkowników śledzą nasze serwisy w social mediach.
  • W każdym miesiącu publikujemy średnio 2 450 artykułów oraz około 40 wideo.
  • Cała ta praca jest wykonywana przez 60 osób pracujących w pełnym wymiarze czasu na kilku kontynentach, a około 400 osób to nasi współpracownicy (autorzy, dziennikarze, tłumacze, fotografowie).

Jak zapewne się domyślacie, za tymi cyframi stoi ogromny wysiłek wielu ludzi. Potrzebujemy Twojego wsparcia, byśmy mogli kontynuować tę służbę w dziele ewangelizacji wobec każdego, niezależnie od tego, gdzie mieszka, kim jest i w jaki sposób jest w stanie nas wspomóc.

Wesprzyj nas nawet drobną kwotą kilku złotych - zajmie to tylko chwilę. Dziękujemy!