separateurCreated with Sketch.

Mędrzec od gospodarstwa [notatki do Reguły Św. Benedykta]

notatki do Reguły Św. Benedykta
whatsappfacebooktwitter-xemailnative
Paweł Milcarek - 07.11.24
whatsappfacebooktwitter-xemailnative
Dużo uwagi przywiązuje Reguła do tego, by szafarz nie zasmucał braci – nawet wtedy, gdy trzeba odmówić prośbom braci.
Pomóż Aletei trwać!
Chcemy nadal tworzyć dla Ciebie wartościowe treści
i docierać z Dobrą Nowiną do wszystkich zakątków internetu.
Wesprzyj nas

Twoje wsparcie jest dla nas bardzo ważne.
RAZEM na pewno DAMY RADĘ!

Należy wybrać spośród zgromadzenia szafarza klasztoru, mądrego, dojrzałego umysłem, trzeźwego, nie żarłoka, nie zarozumiałego, nie gwałtownego, nie skłonnego do miotania obelg, nie gwałtownego, nie powolnego ani rozrzutnego, lecz bojącego się Boga, który by był jak ojciec dla całego zgromadzenia. Niech troszczy się o wszystko, niech niczego nie robi bez rozkazu opata, niech wykonuje to, co mu nakazano, niech nie zasmuca braci. Jeśli któryś z braci domaga się przypadkiem nierozsądnie czegokolwiek, niech nie zasmuca go pogardliwe, lecz niech odmówi stawiającemu niewłaściwe żądanie, podając pokornie powody. Niech czuwa nad własną duszą, pamiętając zawsze o słowach apostolskich: Kto dobrze służy, zyska dla siebie dobry stopień. Niech troszczy się z wielką gorliwością o chorych, dzieci, gości i ubogich w przekonaniu, że będzie odpowiadał za nich wszystkich w dzień sądu. Wszystkie sprzęty klasztoru i cały dobytek niech uważa jakby za święte naczynia ołtarza. Niech niczego nie lekceważy. Niech nie będzie skąpy ani rozrzutny, niech nie trwoni majątku klasztoru, lecz niech wszystko czyni z umiarem i według poleceń opata.

Rozdział 31, Jaki ma być szafarz klasztoru 1-12*

Kim ma być szafarz?

Jeden z najważniejszych „urzędników” klasztornych: szafarz. W innych zakonach i zgromadzeniach mówi się: ekonom. Mnich mianowany przez opata do zajmowania się sprawami materialnymi wspólnoty – jej zaopatrzeniem w to, co niezbędne z racji wegetatywnej strony ludzkiej kondycji. Jak widzimy, Reguła przykłada duże znaczenie zarówno do właściwego wyboru na ten „urząd”, jak i do pewnych aspektów jego wykonywania.

Najpierw – mówi się wyraźnie o wyborze „ze wspólnoty”, de congregatione. Mimo tak bardzo cielesnej natury obowiązków szafarz ma być jednym z mnichów – a nie na przykład jakimś zatrudnianym specjalistą zewnętrznym. Jego wymagane zalety mogą występować wśród ludzi poza klasztorem. Jednak niewątpliwie świętemu Ojcu Benedyktowi zależy na tym, by były tutaj zaletami mnicha, czyli żeby wyrastały z tego samego powołania i wśród tych samych doświadczeń co u innych we wspólnocie.

Katalog cech szafarza możemy uznać za wyjątkowo wymagający: jest to długi szereg. Fundamentem jest mądrość i dojrzałość obyczajów – walory wewnętrzne. Potem pojawia się to, co dotyczy podatności na picie i jedzenie: trzeźwy i nie żarłok (przyznajmy, że to pierwsze – sobrietas – może odnosić się nie tylko do korzystania z alkoholu, ale i w ogóle równowagi charakteru). Kolejne cechy dotyczą obcowania z bliźnimi – i wyraźnie chodzi o to, by szafarz był niepodatny na gwałtowne, powierzchowne emocje. Przychodzi jeszcze zastrzeżenie: nie ma być rozrzutny. W końcu jakby wracamy do mądrości, lecz od drugiej strony – i kółko się zamyka: to bojaźń Boża – ta, która jest przecież „początkiem mądrości”. Przy tej okazji mówi się, że dobrym szafarzem jest ten, który jest dla wspólnoty „jak ojciec”. To wysoka poprzeczka – ona sama przypomina, że służba szafarza to wykonywanie na polu spraw materialnych zadania samego opata – ale i naśladowanie Opatrzności Bożej.

Szafarz a opat

Ścisła zależność szafarza od opata została mocno podkreślona– i słusznie, gdyż często według niewyrobionych umysłów władza spoczywa tam, gdzie dysponuje się+ środkami materialnymi. Mógłby więc ktoś uznać, że opat to administrator dóbr duchowych, a szafarz – materialnych i stopniowo autorytet przesuwałby się od pierwszego do drugiego. Jednak wszelkie moce szafarza biorą się tylko z delegacji opata: to w nim ojcostwo zachowuje w jednym to, co Bóg złączył – posługę karmiciela w znaczeniu duchowym i materialnym.

Dużo uwagi przywiązuje Reguła do tego, by szafarz nie zasmucał braci – nawet wtedy i może nawet zwłaszcza wtedy, gdy ich prośby są nierozsądne i w ogóle gdy trzeba prośbom odmówić. To niezwykle ciekawe wymaganie duchowej delikatności: fratres non contristet. Kiedy szafarz odmawia, ma to czynić równocześnie „rozsądnie i z pokorą”. Co przecież nie znaczy, że bez stanowczości i z wahaniem.

Chociaż szafarz ma służyć całej wspólnocie, wskazuje się mu tych, którzy powinni być dla niego oczkiem w głowie: chorych, dzieci, gości i ubogich.

Wspomina się o tym, co będzie treścią następnego rozdziału: traktowanie własności klasztoru. W tym samym miejscu naszego fragmentu przestrzega się jeszcze przed dwiema przeciwnymi wadami dotyczącymi stosunku do dóbr materialnych: skąpstwem i rozrzutnością. Reguła nie nazywa właściwej dyspozycji szafarza hojnością czy „wielmożnością”, magnanimitas – jak np. Etyka nikomachejska Arystotelesa – lecz jest jasne, że jest to dyspozycja „złotego środka” między skrajnymi wadami: ma „we wszystkim zachować miarę” – i oczywiście czynić zawsze według rozkazu opata.

* Fragment "Reguły" św. Benedykta w tłumaczeniu o. Bernarda Turowicza OSB opublikowany w serii Źródła Monastyczne pt. "Reguła Mistrza. Reguła św. Benedykta"

Prosta Droga
Newsletter

Aleteia codziennie w Twojej skrzynce e-mail.