Przekazując darowiznę, pomagasz Aletei kontynuować jej misję. Dzięki Tobie możemy wspólnie budować przyszłość tego wyjątkowego projektu.
Zesłanie Ducha Świętego można porównać do czuwania przy ognisku: siedzący dookoła szukają schronienia przed wilgotnym chłodem nocy, zewsząd dobiegają wesołe odgłosy, płomienie skrzą się w ciemności. Ogień jest niesamowity, przypomina żywą istotę. Ogień jednocześnie istnieje i nie istnieje. Płonie w kontakcie z czymś innym, spala drewno, sam jest zaledwie subtelnym płomieniem.
Duch Święty właśnie tak działa w nas. Oświeca, spala, wznosi się, trawi. Nikt nie jest w stanie Go „zagasić”. Sam nie pozwala się zobaczyć, poprzestaje na oświetlaniu naszych twarzy. Kiedy drewno jest zwęglone, Duch Święty znika! Jakież to ekscytujące i frustrujące zarazem! Tymi drwami jesteśmy my. Cały czas płoniemy i spalamy się, a do tak niewielu osób dociera ten nasz chrześcijański ogień!
Różnica między darem a charyzmatem
Wiele mówi się o charyzmatach Ducha Świętego, i to nie bez przyczyny, choć nie zawsze właściwie. Charyzmaty Ducha Świętego nie są bowiem elementem magii w chrześcijaństwie. Są owocem sakramentu bierzmowania. Tego sakramentu, który każdy dorosły chrześcijanin otrzymuje, żyje nim i o nim zapomina.
A jednak bierzmowanie, obok chrztu, jest sakramentem dotykającym naszej istoty. Na stałe odciska swe znamię w duszy. Działa nieprzerwanie. Charyzmaty Ducha Świętego są w nas. Nie ma potrzeby się za nimi rozglądać gdzieś dalej. Wszystko jest w nas i niejako „żali się” z tego powodu, że nie zostało przez nas przyjęte. Charyzmaty, również te najbardziej spektakularne, nie są niczym innym, jak bieżącym skutkiem sakramentu bierzmowania. Czy wiesz o nich wystarczająco?
Trzeba rozróżniać między tym, co wynika z daru, a co z charyzmatu. Dar jest łaską, dzięki której stajemy się święci. Charyzmat jest łaską, dzięki której inni stają się święci. Często charyzmaty opierają się na naszych ludzkich zaletach. Rzecz jasna, Duch wynosi nas ponad poziom, do jakiego aspirujemy, ale w zgodzie z tym, kim jesteśmy. Święty Paweł był świetnym mówcą, dlatego został apostołem Chrystusa!
Sekret rozwijania swojego charyzmatu
Pamiętajmy jednak, że dary i charyzmaty muszą przeradzać się w cnoty. Cnotę można przyrównać do efektu prób orkiestry darów. Bez nich koncert się nie uda. Błędem byłoby bieganie za charyzmatami, czyli karmienie się emocjami, mocnymi przeżyciami religijnymi, gdyby nie miały one prowadzić do cnót. Modlitwa jest jedną z takich rzeczy, które musimy pielęgnować każdego dnia. Ona może zgasnąć. Ogień podtrzymuje się bowiem nie ogniem, ale drewnem.
Frère Thierry-Dominique Humbrech