6. Prawda was wyzwoli (J 8,32b)
Prawda jest trudna, jest bolesna. Ale ma jedną ogromną zaletę - mówiąc prawdę, nie musisz pamiętać, co mówisz. Nie musisz zapamiętywać kolejnych zawiłych kłamstw. Nie grzęźniesz w zmyślonym scenariuszu, jak w sieci pająka - im bardziej próbując się wydostać, tym bardziej się dusząc. Mike zdobywa coraz większe pieniądze, uznanie, ale słono za to płaci - spokojem ducha, integralnością swojej moralności.
Nie ma innego wyjścia z tej matni. Trzeba wziąć odpowiedzialność za to, co się zrobiło, skonfrontować się z samym sobą. Trochę jak przy spowiedzi - póki nie uznasz swojej odpowiedzialności, póki nie odpokutujesz - ciąży na tobie ciężar twojego własnego sumienia. Ciąży na tobie strach, że może ktoś się jednak dowie, co ukrywasz? Może się dowie, że się do czegoś nie nadajesz? Czy Mike przyzna światu, że jest oszustem? A czy my przyznamy, że też nimi jesteśmy? Tylko wtedy, gdy stajemy całkowicie w prawdzie o sobie - tylko wtedy jesteśmy prawdziwie wolni.
+© Pexels | CC0