2 / 8
Kościół św. Antoniego w Sokółce, 12 października 2008 r. Historia bardzo podobna do tej z Legnicy. Podczas udzielania Komunii księdzu upadł komunikant. Umieszczony w specjalnym naczyniu nie rozpuścił się do końca, a na jego resztkach pojawiła się krwawa plamka. Dotychczasowe badania patomorfologów wykazały, że jest to ludzka tkanka mięśnia sercowego, a jej właściciel ma grupę krwi AB (taką samą grupę krwi odkryto na Całunie Turyńskim). Cud został na razie uznany na szczeblu diecezjalnym – Stolica Apostolska nadal bada sprawę.
+

© sokolka.archibial.pl