18 / 22
Po aresztowaniu Kung został zabrany na stadion sportowy w Szanghaju, gdzie miał wyznać swoje „zbrodnie”. Ale on, z rękami związanymi na plecach, powiedział mocnym głosem do mikrofonu: „Niech żyje Chrystus Król! Niech żyje Papież!”. Tłum powtórzył jego słowa, dodając: „Niech żyje biskup Kung!”. Spędził w więzieniu 30 lat, w dużej części w izolatce.
+

© Public Domain