Tydzień 11
Głowa stanowi prawie połowę długości małego człowieczka, lecz reszta ciała nadrobi tę różnicę już wkrótce. Jego narządy intensywnie pracują – wątroba wytwarza żółć, trzustka insulinę. W tym tygodniu jelita, do tej pory znajdujące się wewnątrz pępowiny, zaczną schodzić do miejsca docelowego – podbrzusza. Zaczynają się wykształcać struny głosowe – to one będą nadawać tembr Jego głosu, gdy w przyszłości będzie nauczał.
Tydzień 12
Mały Jezus zaczyna się nieco rozprostowywać – szyja wydłuża się, główka unosi. Na jej czubku pojawiają się pierwsze włoski! Rosną też brwi i meszek pokrywający całe malutkie ciałko, tak zwane lanugo. To już drugi trymestr, co być może jest witane z ulgą przez Maryję – w tym czasie mdłości, wymioty i senność pierwszego trymestru łagodnieją, a nawet całkiem odchodzą w niepamięć.
Tydzień 13
Uszka Jezusa znajdują się już na swoim miejscu, a oczka coraz bardziej zbliżają się na przód twarzy. Maleńki Jezus ćwiczy koordynację ruchową – kopie, rozciąga się, porusza paluszkami rąk i stóp. Jego wielkość można przyrównać do wielkości grejpfruta, ale już teraz potrafi wykonać ruchy oddechowe, połykania, a nawet ssać kciuk.
+© Shutterstock