6 / 10
Tydzień 18 W rosnącej macicy około 18-centymetrowy Jezus wciąż ma sporo miejsca, z którego intensywnie korzysta – obraca się, nurkuje, kopie, wyrzuca do przodu ściśnięte piąstki. Może to właśnie w tym tygodniu, a może dopiero w kolejnych, ale wrażliwa na pojawiające się w jej ciele zmiany, młoda mama ma szansę wyczuć już Jego ruchy. Może nawet poczuła rytmiczne drgania – czkawkę swojego maleństwa? Tydzień 19 Jezus ćwicząc odruch połykania, przy okazji zaczyna poznawać nowe smaki. Ciekawe, co serwuje Mu mama? To od Niej właśnie zależy wyrobienie pierwszych preferencji smakowych. Niewykluczone, że ma teraz wzmożony apetyt, a może nawet tak zwane zachcianki. Tydzień 20 Rączki i nóżki, choć jeszcze nie osiągnęły finalnego rozmiaru, są już proporcjonalne do tułowia. Z każdym dniem i tygodniem postępuje rozwój i specjalizacja kolejnych zmysłów: smaku, wzroku, słuchu i dotyku. Na przykład poprzez uścisk pępowiny, którą Jezus ma pod ręką. Spod przymkniętych powiek rozróżnia światło od mroku. Słyszy głośne szczekanie psa, koi Go głos bicia serca Maryi, szum Jej krwi lub melodie, które Mu śpiewa.
+

© Shutterstock