Co potrafi wywinąć dziecko w kościele
Zbliża się Boże Narodzenie, ksiądz poszedł adorować Pana Jezusa w żłóbku. Patrzy, a żłóbek jest pusty. Nie ma figurki Pana Jezusa. Zdenerwował się bardzo. Był przekonany, że ktoś ukradł figurkę. Nagle patrzy, do kościoła wchodzi mała dziewczynka. Niesie pod pachą figurkę Pana Jezusa i ciągnie sanki. Zaczyna mówić, że figurkę wzięła tylko na chwilę. Tak bardzo modliła się, by dostać na gwiazdkę sanki i Pan Jezus ją wysłuchał. I pomyślała, że przewiezie Pana Jezusa na tych sankach dookoła kościoła…
Ks. Bogusław Kowalski
+