3 / 6
Mówimy o sobie dobrze „Tylko powiedz szczerze: czasami to masz ochotę mu coś powiedzieć i masz go dość? – spytała mnie z nadzieją w oczach koleżanka. – Bo nie uwierzę, że to tak idealnie u was!”. I bardzo dobrze, że nie wierzy w jakieś plotki, że u nas jest idealnie, prawda? Niesnaski, jakieś drobne rzeczy, które mam „przeciwko” mężowi mówię… mężowi. Ok, wygadam się przyjaciółce, ale tylko tej, która nie będzie mnie głaskać i mówić, że „on to zły, a ja taka biedna…” nie wchodząc w sytuację obiektywnie. Dobrze usłyszeć od trzeciej osoby: Marlena, przesadzasz. Mamy jednak zasadę ogólną: to, co jest do poprawy, przepracowujemy razem. Mówimy o sobie dobrze.
+