1 / 10
Eucharystia. „W Oświęcimiu miałem możliwość uczestniczenia we Mszy św. Odbywała się ona na strychu bloku 16. Tego typu praktyki były całkowicie poufne, wiadomości o nich przekazywano jedynie zupełnie zaufanym osobom, wówczas, gdy z całą pewnością wiedziano, że ktoś jest katolikiem. W przeciwnym razie byłoby to ryzykowne. Zdarzało się nawet, że w obozie nawet wątpiący odzyskiwali wiarę. Myślę, że i mnie wiara i modlitwa ocaliły od niechybnej śmierci w czasie choroby tyfusowej”. Józef Majchrzak
+

© EAST NEWS