Barokowa kaplica (1776–1784) stoi
przy kościele św. Bartłomieja w Kudowie Zdroju. Ściany i sufit zostały w niej wyłożone misternie ułożonymi ludzkimi kośćmi i czaszkami. Tę niecodzienną budowlę postanowił wznieść miejscowy proboszcz Wacław Tomaszek po tym, jak przypadkowo natrafił na duże ilości ludzkich szczątków – ofiar wojny trzydziestoletniej i epidemii cholery. Z pomocą grabarza i kościelnego przez ok. 20 lat zbierał kości z całej okolicy i przygotowywał je do wyeksponowania. Dzisiaj parafia dokłada starań, żeby kaplica była dla zwiedzających nie tylko sensacją i świadectwem specyficznego XVIII-wiecznego gustu, ale również miejscem zadumy i modlitwy.