Księdza Popiełuszkę i
Jana Kobuszewskiego łączyła serdeczna więź. – Ksiądz Jerzy opowiadał mi po cichutku o swoim aresztowaniu: jak go maltretowano, rozbierano do naga, a strażnicy więzienni… Przychodzili do niego po cichutku do spowiedzi. Mówił mi o strasznych, ciężkich chwilach – wspominał w książce
Patrzę w przyszłość i przeszłość, nad którą pracował z o. Mirosławem Łukaszukiem.