We wspomnieniach
Kiedy mnie sprowadzono do Warszawy, zaraz po przyjeździe dostałem wezwanie od ówczesnego ministra spraw wewnętrznych, Władysława Wolskiego. […] Przez cztery godziny ze mną rozmawiał, temat główny był taki: „Chcemy nawiązać kontakty z hierarchią kościelną. I nie udaje się. Dlaczego?”. Powiedziałem szczerze: „Dlatego, że kłamiecie ciągle. Mówicie rzeczy nieprawdziwe albo obiecujecie i tego nie spełniacie. […]”. […] Przez cztery godziny usiłował mnie pozyskać, ale nic z tego nie wyszło.
Warszawa, sierpień 1949 [7]
+© fot. zbiory Ośrodka KARTA/Independent Polish Agency (IPA)