3 / 12
[...] coraz wyraźniej zdawałem sobie sprawę, że powołanie kapłańskie wymaga czegoś więcej niż radości z uprawiania teologii [...]. Byłem raczej nieśmiały i pozbawiony zmysłu praktycznego, nie miałem ani sportowych, ani organizacyjnych, ani administracyjnych zdolności, dlatego musiałem sobie postawić pytanie, czy uda mi się znaleźć dostęp do człowieka – czy jako kapłan będę umiał, na przykład, prowadzić i inspirować katolicką młodzież, czy będę zdolny nauczać małe dzieci, czy będę potrafił obchodzić się ze starymi i chorymi itd.” [„Sól ziemi”]
+

© CPP / Polaris/East News