Sł. Boża s. Helena Dulcissima Hoffman
Śląska mistyczka w 1932 r. zachorowała. Ciężki stan jej zdrowia utrzymywał się przez wiele następnych dni. Ból głowy i wymioty męczyły Dulcissimę aż do 5 stycznia 1933 r. Modliła się o dobrą i szybką śmierć. Była zbyt słaba, by pisać, jednak w tym trudnym okresie musiała doświadczać mistycznych widzeń, bo 6 stycznia wyznała: „Widziałam Dziecię Jezus, bardzo piękne, w długim ubraniu, aż do ziemi, o kręconych włosach, idące do mnie ze światłem w ręku. Przeciskało się przez wielu ludzi w kaplicy do mojej celi i powiedziało: Światłem powinnaś być. Gdy cieszyłam się pięknym Dzieckiem i chciałam przynieść Mu zrobiony lampion – odeszło”.
+© Wikipedia | Domena publiczna