5 / 5
Sługa Boży Mateusz Talbot
Mateusz Talbot upijał się od 12. roku życia, i to niemal codziennie. Z nałogiem walczył 16 lat. Po roku pracy w dublińskim składzie wina uzależnił się od alkoholu. Mimo błagań mamy, nie potrafił przestać. Wszystkie pieniądze wydawał na zakup napojów alkoholowych. Puby były dla niego domem. Sprzedał cały swój majątek, a nawet buty, byle tylko móc się napić. Gdy pewnego dnia prosił kolegę o pieniądze, ten odpowiedział mu słowami: „Ty, świnio!” i odszedł. Po tym wydarzeniu Mateusz złożył śluby abstynencji. Zwrócił się do Boga, uczestniczył w mszach, dużo się modlił. Zaczął czytać pisma św. Augustyna. Zasłabł w drodze do kościoła. W jego płaszczu znaleziono dwie zardzewiałe szpilki przyszyte na znak krzyża. W 1975 roku papież Paweł VI ogłosił dekret o heroiczności jego cnót. Do uznania go błogosławionym brakuje wciąż cudu za jego wstawiennictwem. W Irlandii jest patronem osób walczących z alkoholem.
+

© www.mateusztalbot.pl