„Żal mi chorych, oni się zmartwią. Tak bardzo są mi bliscy. Nie wolno ich zawieść. Muszą nadal czuć miłość Kościoła” – mówiła przed śmiercią. Ale nie mogła się też doczekać spotkania ze Stwórcą. „Boże mój, jakże będę szczęśliwa, jeśli danym mi będzie już teraz odejść. Nie, nie chodzi o piękno. Chodzi o Miłość, w której kiedyś, po pokucie tak bardzo należnej, zamieszkam” – napisała przed śmiercią. Odeszła 29 kwietnia 1973 roku, po chorobie nowotworowej.
+© fot. Katolickie Stowarzyszenie Pielęgniarek i Położnych