Wpadła mi w ręce książka Helena. Misja możliwa, która okazała się chyba jedną z najważniejszych lektur w moim życiu. (...) Skonfrontowałem swoje myślenie i swoją wiarę z tym, co przeczytałem w tej książce, z postawą Helenki (...). Uważam się za człowieka religijnego, który zna i Pismo Święte, i żywoty świętych, ale dopiero w pewnym momencie, podczas modlitwy, zrozumiałem, czym tak naprawdę jest nasza wiara, czym jest postawa służby. (...) Ważne jest to, co robisz tu i teraz, a nie wymyślanie, co zrobisz w przyszłości, żeby komuś pomóc.
+© fot. arch. Fundacji im. Heleny Kmieć