Bądź dobry dla innych
Nie chodzi jedynie o wpłacanie darowizn na wybrany cel charytatywny. Psychoterapeutka Gina Della Penna radzi „stwarzać codzienne chwile dobroci”, takie jak przytrzymanie drzwi dla osoby za tobą, patrzenie w oczy kelnerowi, gdy dziękujesz mu za obsługę czy przepuszczenie w kolejce matki z płaczącym dzieckiem na ręku. Choć oczywiście wspieranie na przykład akcji polskiej Caritas, mającej na celu utrzymanie przy życiu rodzin syryjskich uchodźców, ma bardziej doniosły sens. Nie odkryjemy go jednak, jeśli nie będziemy współczujący na co dzień. Ja na przykład zawsze mówię mężowi, kiedy przejeżdżamy przez jakąś wioskę i miejscowy ma za nic przepisy drogowe: Przecież on tu jeździ na swoim rowerze czy motocyklu od 50 lat, swoją drogą. Jest na swoim. To my jesteśmy gośćmi w jego krainie.
+