Źródłem łaski jest ta konkretna sytuacja, a nie nasze wyobrażenia o niej. Dlatego właśnie musimy bardzo czuwać nad kierunkiem, w jakim wędrują nasze myśli. Mogą one bowiem stać się naszym najgorszym wrogiem. Ponieważ mają moc wyssać z nas wszystkie siły, sparaliżować nas i powstrzymać przed postawieniem kolejnego kroku na tej trudnej ścieżce oraz wypełnieniem tego, czego oczekuje od nas Bóg.
Wszelką chorobę należy przeżywać, nie wybiegając do przodu poza dany dzień, pamiętając, że każdy dzień ma dość swojej biedy. Mam na myśli to, aby nie zastanawiać się, co przyniesie przyszłość i nie zadręczać się, snując jak najgorsze scenariusze.
+© By Tyler Olson | Shutterstock