3 / 5
3. Dawaj świadectwo i wydobywaj „pierwotną dobroć” z rozmówcy.
Bóg przecież jest obecny w najbardziej antychrześcijańskim z ludzi. Być może nie w postaci łaski uświęcającej, ale przynajmniej jako odbicie swego Stwórcy. Gdy mówię o Bogu z moim „przeciwnikiem”, muszę być świadomy, że Bóg stwarzając z miłości tę osobę, robił to z całkowitym przekonaniem. Ten wniosek rzeczywiście zaskakuje. „Mam rozmawiać o Bogu z osobą, akceptując najpierw jej obecność, odpowiadając na jej wrogość, tak by dawać świadectwo jej pierwotnej dobroci. I to właśnie ta zaskakująca pierwotna dobroć, o wiele silniejsza od początkowej antypatii, może nam pomóc w dotarciu do serca „przeciwnika”! Najważniejsze, aby idąc za przykładem apostoła Pawła „posłaniec Boży nie bał się dawać świadectwa wobec tego, kto wydaje się bardzo daleki od wiary”.
+

© Shutterstock