3. Bądź cierpliwy
Dawid został namaszczony na króla. Często zastanawiam się, co sobie wtedy myślał? Był naprawdę młodziutki, miał prawdopodobnie siedemnaście lat. Co ciekawe, po akcie uroczystego namaszczenia prócz tego, że Duch Święty na nim spoczął… nie zmieniło się nic. Dawid był nadal zwykłym pasterzem w małym Betlejem. Pokornie wrócił do wypasu owiec.
Tak samo jest z naszym życiem, gdy Bóg przychodzi i daje nam obietnice, swoje namaszczenie, powołuje nas do czegoś, a następnego dnia… nic się nie dzieje. Dawid mając świadomość drogi, którą zmierza, miał pozostać wierny Panu Bogu w małych rzeczach, które mu powierzono.