Gniew
Czasem tego rodzaju odczucie jest uzasadnione, jednak nie otaczają nas aniołowie, ale ludzie słabi. Ale wówczas przypomnijmy sobie, czy sami zawsze stajemy na wysokości zadania? Czy bez powodu nie obrzucamy innych gniewnym spojrzeniem i nieprzyjemnymi komentarzami: w zatłoczonym środku komunikacji, w przychodni, urzędzie lub sklepie? Pamiętajmy wtedy o naszej słabości i spróbujmy na innych spojrzeć z wyrozumiałością. To tacy sami grzesznicy jak my.
+