Podatek od kapeluszy
Jak wiemy, kary za niepłacenie podatków ciągle są drakońskie – niegdyś mogło się to skończyć śmiercią. A na stryczek trafić było względnie łatwo – wystarczyło na przykład, że kapelusz, który nosimy na głowie nie miał od spodu wbitego specjalnego stempla potwierdzającego, że zapłaciliśmy od niego podatek. Na przełomie XVIII i XIX wieku brytyjscy urzędnicy zaczepiali ludzi na ulicach, którzy musieli zdjąć kapelusz i pokazać, że w środku znajduje się potwierdzenie wniesienia opłaty na rzecz Korony. Kto nie miał stempla – ten miał kłopoty.
+© Pexels | CC0