2 / 9
"Pippi Pończoszanka"
Oraz dwie pozostałe jej części, czyli "Pippi wchodzi na pokład" i "Pippi na Południowym Pacyfiku". Wszystkie czyta Edyta Jungowska, która jest wręcz stworzona do tej postaci. Myślę, że jakby Pippi na prawdę istniała, to miałaby głos Edyty Jungowskiej. Historie rudej dziewczynki są przezabawne, bardzo abstrakcyjne i niezwykle wciągające. Tylko trzeba uważać - Pippi miewa dość dziwaczne pomysły, które czasem niektórzy próbują przenosić na warunki domowe. My przerobiliśmy już spanie z nogami na poduszce - bo tak robi Pippi, no i warkocze z drutami - ale to akurat niegroźne i zabawne:)
+