6 / 10
„Gdy nagle na twoich oczach, bracie, zabijano ci przyjaciela, mordując go w najpotworniejszy sposób – zdawało się jedno! Rzucić się na oprawcę i zginąć razem… Tak też parę razy było, lecz zawsze przynosiło to tylko jeszcze jedną śmierć… Nie, to nie jest wyjście! W ten sposób zginęlibyśmy zbyt szybko… Więc widziało się powolną śmierć przyjaciela i niejako konało się z nim razem… przestawało się istnieć razem z nim… a jednak człowiek odżywał”. (Raport 1945)
+

© EAST NEWS