Spacery
Był sobie kiedyś taki filozof, który twierdził, że kiedy chodzi z uczniami i uczy ich w czasie spaceru, uczniowe więcej z nauki wynoszą. Podobno Platon był mądry, więc sprzeczać się nie będę i podkradnę pomysł od niego (i setek małżeństw, które uwielbiają spacery, jako czas na rozmowy, odpoczynek, bycie ze sobą!). Zaproś drugą połówkę na wiosenny spacer (może być razem z dziećmi). Przestrzeń nie zamyka małżonków w schemacie i zobowiązaniach („muszę mówić”, „muszę odpowiedzieć”, „pewnie o coś chodzi”), a po prostu daje wolność. Rozmowy rodzą się spontanicznie, jednak można przejść i do głębszych tematów. Są tu jeszcze inne „elementy związków”. Można wziąć ukochaną osobę za rękę, spojrzeć w oczy, zerwać kwiat, który rośnie przy drodze… morze możliwości!
+