Nie biorę się za extraprojekty
Nie narzucam sobie bycia teraz miażdżąco kreatywną. Oczywiście, jeśli komuś w warunkach kryzysowych przychodzi to naturalnie, to świetnie, ale to nie znaczy, że wszyscy tak mamy. Jest napięcie, wszyscy ściśnięci na niewielkiej przestrzeni, nie wiadomo, ile to potrwa, sytuacja dynamiczna, stres. Załóżmy, że realizacja dziennej „normy” to już będzie dużo w tej sytuacji. Co uda się dodatkowo, chwała Panu!
+© Photographee.eu - Shutterstock