Organizuję dziecku czas
Ministerstwo rodziny, pracy i polityki społecznej, w ramach „ważnej porady” podpowiedziało rodzicom, by wytłumaczyli dziecku, na czym polega praca zdalna i przygotowali mu na ten czas puzzle, klocki, farby. Ha, ha, ha – możecie już skończyć się śmiać. Mieli dobre intencje ;) Ale to prawda, dziecku – o ile jest już na tyle „kumate”– warto wytłumaczyć, że rodzic ma coś do zrobienia. Tak, jak ono ma zadania (w wieku szkolnym), zaplanowane aktywności (mój przedszkolak), tak rodzic ma czas na pracę. To prawda, pomocne są materiały, zwłaszcza plastyczne, które daję dziecku niemal bez ograniczeń i jedynie rzucam okiem, jak sobie radzi. Rozwiązaniem może być też, o ile pozwala na to rodzaj pracy, podział dnia – część jeden rodzic spędza z dziećmi, w tym czasie drugi pracuje na maxa, później się zmieniają. Ma to cenę (jedno wstaje nad ranem, drugie pracuje po nocach), ale pocieszmy się – to sytuacja przejściowa, jeszcze sobie odbijemy!
+© Shutterstock