Ponad godzinę słuchałem, jak opowiada o swojej sztuce, dzieciach, życiu w górach Kolorado, czasie spędzonym w wojsku, gdzie pracowała przy silnikach samolotów Marauder i pokryła malowidłami dzioby wielu tych maszyn. Potem wyszła za mąż, wychowała czterech synów i trzy córki, i w końcu trafiła do tego domu opieki. Każdy mieszkaniec tego miejsca ma swoją historię; to zaledwie jedna z nich.
+© Jeffrey Bruno | Aleteia