Bł. Chiara Luce Badano
Potem, gdy usłyszała tragiczną diagnozę, nie załamała się, tylko zarażała uśmiechem wszystkich odwiedzających ją w szpitalu w Turynie. Jej lekarz Fabio Marzi zachwycał się w listach do niej: „Nigdy nie spotkałem nikogo w twoim wieku, kto byłby aż tak dojrzały!”. Chiary nie obchodzi więc już pała z matematyki czy niezdany póki co egzamin dojrzałości. „Zrozumiałam, jak ważne jest wypełniać wolę Bożą, to znaczy zaangażować się w grę, którą On prowadzi… – mówi swoim rodzicom – Czeka na mnie inny świat i nie pozostało mi nic innego, jak mu się oddać. Czuję się teraz wciągnięta we wspaniały plan, który powoli się przede mną odkrywa. Tak bardzo lubiłam jeździć na rowerze, a Bóg zabrał mi nogi, ale dał mi skrzydła...”.
+© Courtesy of Beata Chiara Luce | Facebook