Tymoteusz Puchacz
Skrzydłowy reprezentacji Polski ma na prawym ramieniu tatuaż z Matką Bożą. W rozmowie dla kanału "Foot Truck" opowiadał: "Wierzę w swoją pracę i uważam, że gdybym nie miał oparcia w Bogu, to nie dałbym rady wytrzymać tego wszystkiego. Życie piłkarza powoduje, że na młodym człowieku ciąży presja. Szkoła nie idzie w parze z grą. W tej sytuacji stawiasz wszystko na jedną kartę. Mnóstwo takich rzeczy zawierzałem Bogu i zawierzam do dzisiaj. Oprócz tego, że ciężko pracuję, to oparcie daje mi też Bóg i zawsze wiem, że "wyjdzie na moje".
+© ANDRZEJ IWANCZUK/REPORTER | EastNews