Zobacz wyjątkowe fotografie autorstwa Thomasa Mertona
Zdjęcie Mertona zrobione przez Johna Howarda Griffina. Publikujemy je za zgodą the Merton Legacy Trust i the Thomas Merton Center, Bellarmine University
Thomas Merton zrozumiał, że pożyczony od przyjaciela aparat Canon FX jest narzędziem, dzięki któremu można pokazać „przeoczone rzeczy” i „tworzyć nowe światy”.
Jeśli Siedmiopiętrowa Góra Thomasa Mertona (jego bestsellerowa autobiografia opublikowana w 1948 roku, czyli siedem lat po tym, jak przybył do opactwa Getsemani) sprawiła, że członkowie pokolenia beatników (lata 50. i 60.) zaczęli uważać życie religijne nie tylko za część kontrkultury, ale także realny element egzystencji, tak jego fotografia pozwoliła zarówno jemu, jak i tym, którzy ją oglądają, zastanowić się nad pozornie nieistotnymi rzeczami.
Merton zrozumiał, że pożyczony Canon FX (pożyczony od Johna Howarda Griffina, pisarza, fotografa i działacza na rzecz praw obywatelskich) jest narzędziem, dzięki któremu można pokazać „przeoczone rzeczy” i „tworzyć nowe światy”.
O zdjęciach Mertona napisano wiele książek. Zaczynając od słynnej książki Esther De Waal Rekolekcje z Thomasem Mertonem: Siedmiodniowa podróż duchowa (która świetnie komponuje się z fotografiami mnicha), przez dzieło Ralpha Eugène’a Meatyarda Ojciec Ludwik: Zdjęcia Thomasa Mertona(w której znajdują się także fragmenty korespondencji Meatyarda z Mertonem), aż do Geografii świętości Deby Prasad Patnaik, w której znajduje się wybór fotografii zestawionej z fragmentami pism.
Wszyscy powyżsi autorzy podzielają tę samą opinię: spojrzenie Mertona przez wizjer aparatu było zawsze precyzyjne, proste, nieinwazyjne, nigdy nie wymyślone. Było to specyficzne, monastyczne (czy lepiej – trapistowskie) podejście do fotografii.