9 kroków do codziennego szczęścia

Naukowa definicja mówi: szczęście to trwałe zadowolenie z życia połączone z pogodą ducha i optymizmem; ocena własnego życia jako udanego, wartościowego i sensownego. Jak je zatem osiągnąć?

1Myśl o innych bardziej niż o sobie – bądź pokorny

Mogłoby się wydawać, że jest to sprzeczne z ludzką, egoistyczną naturą. Doczesne dążenie do szczęścia najczęściej obejmuje kochanie rzeczy i używanie ludzi, jednak Boży plan na bycie szczęśliwym mówi coś zupełnie innego: „Więcej szczęścia jest w dawaniu niż braniu” (Dz 20, 35).

Tutaj trzeba być jednak ostrożnym, ponieważ często pokorę błędnie pojmujemy, jako myślenie o sobie gorzej. Cała rzecz w tym, żeby nie myśleć o sobie gorzej, lecz po prostu mniej. Duma, chciwość i egocentryzm prowadzą do smutku. Kochanie innych i służenie im prowadzi do szczęścia.

2Uśmiechaj się i śmiej tak często, jak tylko możesz

Nawet w trudnych chwilach znajdź czas na śmiech. Badania wykazały, że częste uśmiechanie się sprawia, że czujemy się szczęśliwsi. Masz większą kontrolę nad swoim nastrojem, niż ci się wydaje.

3Wydaj mniej pieniędzy, niż zarabiasz

Szczęście nie jest wynikiem tego, ile pieniędzy zarobisz, jednak może być zależne od „stylu” w jakim je wydajesz. Krótko mówiąc, „życie na kredycie” prowadzi do stresu, a stres jest zabójcą szczęścia.

Nie oczekuj, że kupisz szczęście za pieniądze – to działa wręcz odwrotnie. Dzielenie się tym, co się posiada, to w rzeczywistości lepsza strategia na znalezienie szczęścia niż wydawanie pieniędzy ponad miarę.

4Miej do siebie dystans

(Bardziej teologiczna wersja – „bądź ubogi w duchu”).

Naucz się traktować z dystansem zarówno swoje sukcesy, jak i porażki. Akceptacja tego, że nie jest się doskonałym, że nie na wszystko ma się wpływ i nie zawsze się „wygrywa”, jest bardzo ważnym krokiem na drodze do bycia prawdziwie szczęśliwym. „Błogosławieni ubodzy w duchu” – przypadek? Nie sądzę!

5Zamiast gonić za byciem „kimś”, bądź sobą

Niemal każdy z nas pragnie być docenionym, dlatego dużą część życia poświęcamy na próby zaimponowania innym – szefowi, małżonkowi, Bogu(!). Zamiast próbować być „kimś”, po prostu bądź prawdziwym! Nie ma nic bardziej imponującego niż autentyczność. Pamiętaj, że Bóg nigdy nie kazał imponować innym ludziom, lecz „jedynie” ich kochać.

6Szukaj pozytywów nawet w negatywnych okolicznościach

Nie zawsze ma się wpływ na okoliczności, ale zawsze można kontrolować swoje nastawienie i skupiać się na pozytywach. I nie chodzi tutaj o wiarę w „moc pozytywnego myślenia”, lecz o świadomy wybór, dzięki któremu zmiana będzie mogła zacząć się w nas.

7Dziękuj, kiedy masz ochotę narzekać

Narzekanie nie sprawia, że czujesz się lepiej – daje nam jedynie tymczasowe złudzenie ulgi, ale po chwili szybko czujemy się jeszcze gorzej. Wdzięczność jest Bożym lekarstwem na negatywne zdarzenia. Kiedy masz ochotę narzekać, zacznij dziękować Bogu za wszystkie błogosławieństwa w twoim życiu.

8Módl się, gdy czujesz zmartwienie

Modlitwa nie musi być jedynie rytuałem, w trakcie którego wypowiadamy wyuczone słowa, nie zagłębiając się w ich sens. Bóg zaprasza nas do życiodajnej i zmieniającej życie rozmowy. Modlitwa przypomina, że jest Bóg, który jest większy niż cokolwiek, z czym mamy do czynienia.

Modlitwa nie zawsze zmieni okoliczności, z którymi się przyjdzie ci się mierzyć, ale zawsze może zmienić twoją perspektywę patrzenia na nie!

9„Idź dalej”, kiedy masz ochotę zrezygnować

Kiedy masz ochotę się poddać i kiedy rzeczy wydają się „niemożliwe” do zrobienia, miej wiarę w końcowy sukces i wytrwaj w tym, co robisz. Nie pozwól, aby porażki cię zdenerwowały. Nie pozwól, aby zniechęcenie odciągnęło cię z obranej drogi. Podążaj z najlepszym GPS-em – Jezusem i trzymaj się wyznaczonej przez Niego ścieżki.

Drogi czytelniku, dobrnąłeś do końca tego artykułu. Teraz pozostało ci do zrobienia „tylko i aż” zacząć wdrażać w życie to, co przeczytałeś powyżej. Powodzenia!