Dla mnie są oni dowodem na to, że literatura dla dzieci i nastolatków nie powinna być traktowana jako podgatunek, a niektóre książki mają moc wciągania i rodziców, i dzieci.
Czytaj także:
20 najważniejszych książek według Czytelników Aletei
Czytaj także:
„Cześć, tu Astrid Lindgren”. Jak pisarka zaprzyjaźniła się ze zbuntowaną nastolatką
Czytaj także:
Królowe literatury. Sześć fantastycznych pisarek