Wojna zostawiła straszny ślad na ciele i psychice trzynastolatka. Husejn pochodzi z Aleppo, gdzie jego rodzina pozostaje pod opieką lokalnego oddziału Caritas Syria i UNHCR. To dzięki współpracy z tymi organizacjami Anna i Karol Wilczyńscy, dziennikarze i twórcy islamistablog.pl, którzy odwiedzili Syrię w 2017 roku, dowiedzieli się o chłopcu i umożliwili jego pobyt w Polsce.
Nie możemy zapominać o osobach poszkodowanych w zbrojnych konfliktach, zwłaszcza o dzieciach takich jak Husejn. Jak powiedział papież Franciszek w przesłaniu na obchodzony w najbliższą niedzielę Dzień Migranta i Uchodźcy, los tych osób dotyczy również nas, naszych serc i naszej solidarności – mówi dla KAI Karol Wilczyński.
Mimo że syryjscy lekarze, którzy pozostali w Aleppo, robili wszystko, co się dało, niestety nie byli w stanie w wystarczającym stopniu pomóc Husejnowi. Chłopiec ma głębokie poparzenia i do końca życia pozostanie niepełnosprawny w dużym stopniu – mówią Wilczyńscy.
Przyjazd Husejna do Polski był możliwy dzięki licznym sponsorom oraz, przede wszystkim, dyrekcji i personelowi Wschodniego Centrum Leczenia Oparzeń i Chirurgii Rekonstrukcyjnej.
Niestety w czasie leczenia okazało się, że nie wszystko, co zamierzaliśmy, jest możliwe – tłumaczą twórcy bloga islamista. – Chłopiec cały czas rośnie, niektóre operacje plastyczne będą mogły być przeprowadzone dopiero po ukończeniu przez niego 18. roku życia – dodają.
Husejn niebawem wraca do Aleppo. Tam będzie, w miarę możliwości, kontynuował leczenie.
Chłopca i jego rodzinę można wesprzeć dzięki specjalnej zbiórce:
Czytaj także:
Uciekli z Syrii przed wojną. W Lublinie stworzyli salę zabaw dla dzieci i odnaleźli spokój
Czytaj także:
Czy chrześcijanie na Bliskim Wschodzie wyginą?
Czytaj także:
Polskie dzieci mogą pomóc rówieśnikom z Syrii. Zobacz, jak wygląda sytuacja uczniów z Aleppo