Porozmawiałbyś ze św. Tomaszem z Akwinu? Proszę bardzo! Wypróbuj Catholic.chat

Pojawienie się ChataGPT autorstwa firmy OpenAI wywołał wstrząs w świecie technologii. A także przyciągał uwagę szerokiej publiczności. ChatGPT to technologia sztucznej inteligencji (AI), która generuje odpowiedzi tekstowe bardzo podobne do „normalnej” konwersacji.

Na najbardziej podstawowym poziomie ChatGPT jest zbudowany przy użyciu technologii zwanej głębokim uczeniem się. To rodzaj sztucznej inteligencji, który próbuje naśladować sposób działania naszego mózgu. Podobnie jak nasze mózgi mają miliony połączonych ze sobą neuronów, modele głębokiego uczenia, takie jak ChatGPT, mają miliony sztucznych neuronów, zwanych sztucznymi sieciami neuronowymi.

Proces „uczenia” go czegoś jest określany jako „trening”. Proces szkolenia ChatGPT polega na podawaniu mu dużej ilości tekstu z różnych źródeł. Mogą to być książki, artykuły, strony internetowe lub inne informacje tekstowe dostępne w Internecie. ChatGPT, dzięki dostępowi do tak szerokiego zakresu materiałów, uczy się wzorców, skojarzeń, a nawet reguł gramatycznych. Zgromadzona wiedza jest określana jako zbiór danych.

Ale teraz najciekawsza informacja dla chrześcijańskich czytelników! Pojawiła się już wersja chata, która może być pomocna w przestrzeni religijnej. Przełomowy krok postawił Fivable, firma technologiczna z Connecticut. Wykorzystała technologię, na podstawie której działa ChatGPT i zmodyfikowała ją używając tylko pojęć z Katechizmu Kościoła Katolickiego. Rezultat? „Catholic.chat”, interaktywna platforma, która pozwala użytkownikom angażować się w katechizm w naturalnym, konwersacyjnym formacie.

Ponieważ popularność sztucznej inteligencji szybko rośnie, jej potencjał w zakresie ułatwiania ewangelizacji i edukacji religijnej wydaje się praktycznie nieograniczony. Czy moglibyśmy poczuć, że “„rozmawiamy” ze św. Tomaszem z Akwinu, przekształcając jego pisma i prace naukowe w zbiór danych? Albo z dr. Peterem Kreeftem, autorem niezliczonych książek i esejów na tak szeroki zakres tematów?

Sztuczna inteligencja może być również wykorzystywana do tłumaczenia dokumentów kościelnych na wiele języków. Umożliwi tym samym na szeroką skalę dostępność i analizę danych z organizacji katolickich w celu uzyskania głębszego wglądu w ich potrzeby, trendy i wyzwania.

Oczywiście, podobnie jak w przypadku każdego postępu technologicznego, istnieje pewne ryzyko związane z wykorzystaniem sztucznej inteligencji w Kościele. Musimy wiedzieć, co chcemy osiągnąć dzięki jej wykorzystaniu. Kluczowe znaczenie ma zapewnienie, że wszystkie technologie są wykorzystywane w sposób zgodny z wartościami i naukami katolickimi. W ten sposób sztuczna inteligencja może stać się potężnym narzędziem dobra.

Pojawienie się Catholic.chat może być znaczącym punktem zwrotnym jeśli chodzi o stworzenie narzędzia, w którym technologia i tradycja przeplatają się, potencjalnie kształtując przyszłość edukacji religijnej i ewangelizacji.

Wypróbuj Catholic.Chat TUTAJ!

Czytaj także:Homilię wygłosi chatbot – czy sztuczna inteligencja będzie nas ewangelizować?

Czytaj także:„Nie znam człowieka nawróconego dzięki sztucznej inteligencji. Ale może to kwestia czasu?”