Aleteia logoAleteia logoAleteia
piątek 03/05/2024 |
Najświętszej Maryi Panny Królowej Polski
Aleteia logo
Dobre historie
separateurCreated with Sketch.

Żona Jordana Petersona przygotowuje się do chrztu w Kościele katolickim

Tammy Peterson/Instagram

Tammy Peterson/Instagram

Tammy Peterson/Instagram

Elżbieta Wiater - 28.11.23

Do Kościoła przyprowadził ją różaniec. Doświadczyła też uzdrowienia z nowotworu, który jest nieuleczalny. W całej historii żony słynnego Jordana Petersona jest też drobny akcent polski.

Do Kościoła przyprowadził ją różaniec. Doświadczyła też uzdrowienia z nowotworu, który jest nieuleczalny (Tammy Peterson to jedyna osoba, która z niego wyzdrowiała). Dziś jednak publicznie mówi, że uważa tę chorobę i trudne doświadczenie terapii za dar od Boga, bo dzięki nim mogła Go odnaleźć. W całej historii żony słynnego Jordana Petersona jest też drobny akcent polski.

Wyrok

W 2015 roku u Tammy pojawiły się objawy artretyzmu. Bóle były tak silne, że chwilami nie była w stanie się poruszać. Poddała się diagnostyce, a kiedy przyszli z mężem do gabinetu po diagnozę, pierwsze, co zobaczyli, to drżące ręce i przerażenie lekarza. Przekazał im trudną informację – dostrzeżony w wyniku badań obrazowych cień na nerce okazał się nowotworem o wysokim stopniu złośliwości i Tammy zostało najwyżej 10 miesięcy życia.

W jej rodzinie wiele osób zmarło na raka, więc przyjęła informację ze smutkiem, ale też ze spokojem, uznając, że to skutek posiadania takich, a nie innych genów. Jej prawdziwe emocje doszły do głosu, kiedy zobaczyła smutek i lęk na twarzy syna, kiedy mu przekazali informację o jej stanie. Wtedy dopiero pękła tama i poczuła swój strach i psychiczne cierpienie.

Powikłania

Usunięto operacyjnie guzy, ale nie zastosowano żadnej dalszej terapii, zakładając, że Tammy i tak umrze. Po operacji pojawiły się jednak powikłania – nastąpił wyciek limfy, chora zaczęła drastycznie puchnąć i straciła kompletnie apetyt. Trafiła do szpitala, jednak lekarze okazali się bezradni – ze względu na specyfikę układu limfatycznego trudno było ustalić miejsce wycieku.

Chorą postanowiła odwiedzić jej znajoma, Queeny Yu, numerariuszka Opus Dei (świecka konsekrowana). Tammy zgodziła się na spotkanie, a Queeny przyniosła na nie m.in. różaniec i obrazek Matki Bożej. Ku zdziwieniu odwiedzającej chora na pytanie, czy wie, co otrzymała, odparła: „Tak to różaniec. Wiem, co to jest, ale nie wiem, jak się tego używa”. Queeny nauczyła więc Tammy odmawiać różaniec, opowiadając o treści tajemnic i odmawiając go z Peterson w formie dialogowanej.

Nie lekceważcie „babć różańcowych”!

Tammy wywodzi się z rodziny protestanckiej, jednak jej rodzice nie chodzili do kościoła, więc nie miała żadnej formacji religijnej. Jedynym, co sobie przypomniała, jeśli chodzi o relację z Chrystusem, było… odmawianie różańca. Otóż kiedy była dzieckiem, wtedy jej praprababcia pochodząca z Polski (mająca wówczas ponad 104 lata) odmawiała z nią tę modlitwę. Kiedy w życiu Tammmy przyszedł czas potężnej próby, ta modlitwa wróciła.

Jej stałą praktyką od tego momentu było odmówienie codziennie rano różańca, co zajmowało się godzinę. Jak mówi, co potwierdza jej mąż, Jordan, nie modliła się o zdrowie. Prosiła o to, by umiała przyjąć, cokolwiek Bóg zechce jej dać, i żeby zrobiła to z pokojem serca. Nadal poddawano ją diagnostyce, która była bardzo bolesnym doświadczeniem, jednak modlitwa stała się dla niej źródłem siły.

Święty Josemaria Escriva

Po tym, jak zaczęła odmawiać różaniec, udało się znaleźć wybitnego radiologa, do którego postanowiono wysłać chorą, z nadzieją, że on znajdzie miejsce wycieku. Tuż przed wyjazdem Tammy otrzymała błogosławieństwo do ks. Erica Nicolai oraz nowennę dla chorych przez wstawiennictwo św. Josemarii Escrivy.

Radiolog nie znalazł przyczyny powikłań i miano otworzyć pacjentkę, by poszukać chirurgicznie, co było decyzją dość rozpaczliwą. Zanim jednak do tego doszło, piątego dnia nowenny stan chorobowy zaczął się cofać. Lekarze zdiagnozowali ustanie wycieku a później remisję nowotworu.

Co mówi Tammy o znaczeniu modlitwy?

Poruszające dojrzałością i mądrością jest to, co teraz żona Jordana Petersona o modlitwie. Dzięki jej praktykowaniu, jak stwierdza, jest w stanie podejmować coraz większe i poważniejsze kolejne wyzwania. Mimo swojej introwertyczności zaczęła jeździć razem z mężem na jego spotkania i je zaczynać. Ma też swój kanał na You Tube, który serdecznie polecam. Ponadto w tym roku podjęła decyzję o przyjęciu chrztu w Kościele katolickim i jest właśnie w katechumenacie. Witamy w domu!

Tags:
chrzestgwiazdynawrócenie
Modlitwa dnia
Dziś świętujemy...





Top 10
Zobacz więcej
Newsletter
Aleteia codziennie w Twojej skrzynce e-mail