Kard. Joseph Ratzinger nie bez powodu przyjął imię Benedykta z Nursji, a kard. Jorge Bergoglio imię Franciszka z Asyżu.
Chcemy nadal tworzyć dla Ciebie wartościowe treści
i docierać z Dobrą Nowiną do wszystkich zakątków internetu.
Twoje wsparcie jest dla nas bardzo ważne.
RAZEM na pewno DAMY RADĘ!
W opublikowanym 14 czerwca w Watykanie liście Iuvenescit Ecclesia (łac. Kościół odmładza się) Kongregacja Nauki Wiary wezwała biskupów i członków nowych ruchów oraz stowarzyszeń do podejmowania wzajemnej współpracy, a także unikania wszelkich prób niepotrzebnych konfrontacji.
Członek Międzynarodowej Komisji Teologicznej ks. Piero Coda – biorący udział w konferencji prasowej, na której dokument został zaprezentowany – określił tekst jako sięgający swymi korzeniami Soboru Watykańskiego II. A jednocześnie wyróżniający się w sposób szczególny aktualnością zawartych w nim treści, sformułowanych w momencie o historycznym znaczeniu. Jest to bowiem czas, w którym Joseph Ratzinger nie bez powodu przyjął imię Benedykta z Nursji, a jezuita Jorge Mario Bergoglio imię Franciszka z Asyżu. Co samo w sobie jest przecież „bezprecedensowym i obiecującym sygnałem, świadczącym o tym, że Kościół jest w pełni świadomy faktu, że dary hierarchiczne i dary charyzmatyczne uzupełniają się wzajemnie, stanowiąc o bogactwie całej tworzącej go wspólnoty” – mówił ks. Coda.
„W okresie posoborowym byliśmy świadkami nieoczekiwanego i bujnego rozkwitu wielu ruchów i stowarzyszeń„ – powiedział na konferencji kard. Gerhard Müller, prefekt Kongregacji Nauki Wiary. „Ogłoszony dziś do wiadomości publicznej tekst w swym ostatecznym kształcie został pomyślany jako dokument wpisujący się w rozważania na temat charyzmatów w sposób możliwie praktyczny. W szczególności uznaliśmy za konieczne podzielenie się zarówno z pasterzami, jak i z wiernymi naszymi przemyśleniami na temat relacji pomiędzy darami charyzmatycznymi. Celem obecnego dokumentu jest promowanie darów hierarchicznych i charyzmatycznych jako takich, ponad wszelkimi próbami dokonywania ich jałowych konfrontacji. Chodzi także o odnowienie zapału misyjnego oraz nawrócenie duszpasterskie, o które nieustannie apeluje do nas papież Franciszek – tłumaczył niemiecki hierarcha.
W Iuvenescit Ecclesia podkreśla się, że „antyteza zakładająca przeciwstawianie Kościoła instytucjonalnego typu judeochrześcijańskiego Kościołowi charyzmatycznemu typu Pawłowego nie znajduje w rzeczywistości odpowiednich ku temu podstaw we fragmentach Nowego Testamentu”. Przywołuje się tu też Jana Pawła II, który ukuł pojęcie „współistotności” darów Kościoła.
Obecny na konferencji kard. Marc Ouellet, prefekt Kongregacji Biskupów – w odpowiedzi na wątpliwości tych wszystkich, którzy zastanawiają się, czy papież Franciszek nie jest za bardzo „charyzmatyczny”, a zbyt mało „hierarchiczny” – powiedział, że „Ojciec Święty dzięki właśnie takiemu, a nie innemu, właściwemu sobie sposobowi wypełniania misji pasterza pomaga wszystkim biskupom w dokonywaniu właściwego osądu o jak najbliższym towarzyszeniu wiernym w trudach i wyzwaniach dnia codziennego oraz w okazywaniu im zrozumienia i miłosierdzia”.
Ks. Piero Coda zauważył, że „w misterium Kościoła pomiędzy darami hierarchicznymi istnieje tworząca to misterium synergia, a obok niej istnieje ustawicznie wzbogacana, polimorficzna i niezwykle różnorodna sfera charyzmatów, które nie poddają się sztywnej i raz na zawsze ustalonej kodyfikacji, ponieważ są one po prostu w bezpośredniej gestii Ducha Świętego”. W tym kontekście włoski teolog nawiązał do jednego z przemówień kard. Josepha Ratzingera, w którym późniejszy papież mówił o wzbudzanych co jakiś czas ogromnych „falach ruchów, które przyczyniają się do tego, że uniwersalistyczny aspekt misji apostolskiej i radykalny wymiar Ewangelii nabierają ustawicznie nowego znaczenia. I właśnie dlatego ruchy te stanowią element nieodzowny dla zapewnienia witalności i prawdy duchowej wszystkim Kościołom lokalnym”.
Ks. Coda przytoczył na koniec słowa nie tak dawno zmarłego florenckiego mistyka i kaznodziei, księdza Divo Barsottiego, który głosił, że w łonie Kościoła prędzej czy później dojdzie do narodzin ruchu religijnego o niesłychanej i niespotykanej wcześniej „potędze miłości”. Taki ruch „powinien zrodzić się w środowiskach laickich. Bo przecież św. Benedykt i św. Franciszek tworzyli swe dzieła jako osoby świeckie”.
Iacopo Scaramuzzi
Materiał pochodzi z serwisu Vatican Insider
Tłumaczenie i skróty: Aleteia